Oglądając "to coś " zastanawiałem się, czy to film dla młodzieży czy "Teatr Groteska "...
Ta dziewczyna jest ślepa jak kret i głucha jak pień na skutki własnego postępowania dla innych... Nie dostrzega ile szkód przynoszą jej nieodpowiedzialne zachowania...
Już początkowa scena wypadku na drodze jest bardzo znacząca... Sama o mało nie wpadła pod samochód z powodu... WIEWIÓRKI ! A kierowca spowodował wypadek bo... TO ONA GO CAŁĄ DROGĘ ZAGADYWAŁA !
Chciała dać bezdomnemu jakieś drobne a ile pieniędzy wydali kierowcy na naprawę potłuczonych świateł i karoserii ?
Wypadek babci spowodowała oczywiście JEJ WIEWIÓRKA ale ona się najbardziej martwi nie zdrowiem babci tylko, że babcia nie lubi jej zwierzątka i sama nie czuje się niczemu winna...
...i tak wygląda cały film...
FARSA I GROTESKA...