Nigdy nie zdarzyło mi się tak wiele razy wzdychać w czasie trwania filmu. Ilekroć para małżonków miała swoje momenty, skradała całą moją uwagę! Ich interakcje były nieziemskie, zupełnie jakby byli dla siebie stworzeni. Za każdym razem gdy choćby wymieniali spojrzenia całkowicie się rozpływałam.
Jeszcze żaden film...
Znacie jakieś filmy z podobnym klimatem? Chętnie bym sobie obejrzałam a oprócz Soku z żuka i Mrocznych cieni chyba innych nie znam.
Aktorka wcielając się w postać zapadła mi w pamięć. Nie tylko jest piękną a przez charakteryzację wyszła zabójczo. Ten głos, ruchy i mimika twarzy. Kredowa biel skóry i strój dodały jej uroku. Postać w jej wykonaniu jest/była zmysłowa, pełna wdzięku, delikatności i tajemnicy oraz powabu, a także magnetyzmu. Perfekcja....
więcejmam takie pytanie - film zaczyna się od takiej jednej kolędy bożonarodzeniowo-noworocznej, ale przed nią jest jeszcze kawałek innej piosenki (zdaje się, że innej) - ktoś wie, co to za piosenka? nie ta kolęda [bo to „Carole Of The Bells” (=”Deck Of The Halls”)], tylko właśnie ten fragment przed
Gomez: Twoja śmierć - prawdziwa tortura!
Morticia: Dzień bez ciebie - prawdziwa śmierć!
Uwielbiam Addamsów :)
Wspaniały klimat filmu, to zamczysko, ciemne suknie, makijaż, ciekawe postaci, czy to Rąsia, czy babcia, Fester, Lurch, Coś. Ale najlepsza jest i tak Wednesday, uwielbiam jej charakterek. Piękne relacje między Morticią i Gomezem, pełne pasji pocałunki i wyznania miłosne. Interesujące odwrócenie ról, Addamsowie pragną...
więcejKocham ten film.
Poszukiwałam podobnego filmu (chociaż rodziny Addamsów nic nie zastąpi). Miałam nadzieje że kołysanka będzie chociaż trochę podobna. Jednak się myliłam, była to beznadziejna próba podróby tego pięknego filmu.
Nie zna ktoś może jakiegoś filmu, chociaż trochę podobnego do rodziny Addamsów ????
Wysoka ocena dużo pozytywów ale mnie ten film niestety nie porwał przez zdecydowaną część filmu po prostu się nudziłem czekając w zasadzie już na koniec film chyba jednak nie dla każdego.....
Była też taka gierka inspirowana filmem. :)
I chyba idealną porą do oglądania tej czarnej komedii jest noc. Ah Morticia <3
Naprawdę dobry film... za dzieciaka nigdy nie mogłem go obejrzeć do końca... zawsze coś przeszkadzało... dzisiaj nadrobiłem... do momentu przyjęcia dla Festera kompletna rewelacja... niestety potem film zwalnia i traci swój urok... mimo wszystko bardzo mocna 7. Polecam jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał... Super.