Film jest słaby i jeśli chcecie zaoszczędzić prawie półtorej godziny swego życia to proszę, trzymajcie się z dala od tego czegoś. Może jestem zbyt wybredny, nie wiem, kto ciekawy niech sam spróbuje. Ocena 7 wf filmweb stanowczo za wysoka, wręcz zakrawa na kpinę, no ale... Aha, tego co komponował muzykę to w Chinach pewnie by pod ścianą postawili :d
Równie dobrze prowokacją mógłbym nazwać to jakie filmy oceniłeś na 10/10 w swojej historii :d, gdybyś raczył spojrzeć w moją historię zanim rzucisz taki komentarz to wiedziałbyś że staram się podchodzić solidnie do wszystkich filmów jakie zdecydowałem się ocenić na tym portalu i daleki jestem od trollingu jaki tu i ówdzie można spotkać. Ten film po prostu się mi kompletnie nie podobał. Z tego co pamiętam bo oglądałem to coś już ponad rok temu, to gra aktorska kompletnie do bani, nigdy wcześniej Kirstey Alley (choć nigdy za nią nie przepadałem) tak bardzo mnie nie irytowała swoją rolą, o innych nawet nie wspomnę. Ale co najbardziej utkwiło mi w pamięci - to fatalna, tragiczna i beznadziejna muzyka, która z pewnością w dużym stopniu wpłynęła na całkowity odbiór przeze mnie tego czegoś.
Podsumowując - filmweb daje mi dziesięciostopniową możliwość oceny filmu, ocena 3/10 oznacza film SŁABY, dla mnie ten film był słaby i tyle, a gdybym chciał prowokować to najzwyczajniej rzuciłbym ocenę 1/10 i czekał na pierwszych którzy dadzą się nabrać na niezły trolling :d
Pozdrawiam
Śmiać mi się chce wszyscy jak nie mają nic do powiedzenia to od razu przeglądaja stare oceny. Myślę ze u ciebie też bym coś znalazla ale ja się nie zniżam do takiego poziomu.
Uważam że powiedziałem wystarczająco dużo, więc jeśli wciąż chce Ci się śmiać to już nie mój problem :) bo to Twoja ostatnia wypowiedź brzmiąca w popularnym tonie "chyba ty" pobudza mnie prędzej do śmiechu, ale postaram się pozostawić moje przemyślenia dla siebie ;)
ps. Przepraszam że zwracałem się do Ciebie w rodzaju męskim, nie wiedziałem, a przepraszam bo wychowano mnie aby być kulturalnym.
Pozdrawiam,
Gaeth