Rodzinne grzechy

Family Sins
2004
6,9 2,3 tys. ocen
6,9 10 1 2340
Rodzinne grzechy
powrót do forum filmu Rodzinne grzechy

szczególnie, kiedy rozczochrana, brudna i w łachmanach żegna się z uciekającą córką
kładąc rękę na drzwiach swojego więzienia (obskurnej piwnicy), a na jej zadbanych
paznokciach pobłyskuje perłowy lakier :D

ocenił(a) film na 4
czekina

i do tego miała nienagannie wyregulowane brwi ;)

ocenił(a) film na 3
Wyskrobana

ale włos rozwichrzony

czekina

w każdym filmie można by wyliczyć "takie rzeczy".ale czy naprawde o to w tym chodzi??? nic innego oprócz tych paznokci nie zapamiętałaś z tego filmu? ja byłam tak przejęta tą historią i tak współczułam tym ludziom że naprawde niezauważyłam ani jej zadbanych paznokci,ani jej wyregulowanych brwi :/:/:/ ! widocznie każdy na coś innego zwraca uwagę oglądając film...a na marginesie to przecież tylko aktorki wcielające sie w jakąś rolę.film jest oparty na faktach więc możesz sobie wyobrazić że była taka prawdziwa nadine więziona w piwnicy i żeby cię pocieszyć powiem że ona napewno nie miała takich paznokci!:/

ocenił(a) film na 3
marcia86

Zupełnie niepotrzebnie się tak unosisz. Każdy zwraca uwagę na to, co chce i ma prawo o tym napisać. Nie oceniaj mojej empatii przez pryzmat dbałości o szczegóły i wiarygodność filmu, szczególnie opowiadajacego tak poruszającą historię.

czekina

wcale sie nie unosze:) oczywiście że możesz pisać co chcesz i co uważasz,poprostu zdziwiło mnie że piszesz o paznokciach podczas gdy wg mnie są mało istotne.no chyba niezabardzo cie porusza ta historia,bo film oceniasz słabo...

ocenił(a) film na 3
marcia86

Nie rozumiesz tego, co napisałam - historia mnie porusza, a film oceniam słabo. Albo inaczej - ten film bardzo słabo oddaje WEDŁUG MNIE tę historię. Eot.

czekina

ok wporządku skoro tak uważasz...teraz to ty sie unosisz:P

czekina

Przypomina mi się moja 87-letnia teściowa, która oglądając dzienniki w telewizji i prognozy pogody zawzięcie komentuje wszelkie detale stroju i fryzur prezenterów. O treści przekazywanych informacji nie wie kompletnie nic i nawet nie stara się ich zapamiętywać. To w końcu też jest jakiś sposób na życie he.. he...

ocenił(a) film na 3
karakrytyka

Film to nie życie ani wiadomości z panią prezenterką, w nim charakteryzacja i kostiumy pozwalają uwiarygodnić albo - odwrotnie - odrealnić i ośmieszyć pokazywaną historię. Tu mamy do czynienia niestety z drugim przypadkiem, sama historia oczywiście bardzo smutna. Niepotrzebnie się wyzłośliwiasz, każdy ma prawo do swojego zdania.

czekina

tak tylko mi się skojarzyło... :-)