Recenzja - Główna bohaterka tego filmu to Meksykanka która w wieku 12 lat została brutalnie zgwałcona przez własnego ojca. Film ten ma zwrócić uwagę na brutalne traktowanie kobiet w Meksyku. W Meksyku gwałty na nieletnich dziewczynach są na porządku dziennym i akceptowane społecznie. Efektem pedofilii u osób dorosłych są: postawa wycofana, osobowość lękliwa, zaburzone relacje partnerskie, a w zasadzie niemożność tworzenia normalnych partnerskich związków przez takie osoby, oraz agresja... W przypadku hetero seksualnych mężczyzn którzy byli w dzieciństwie molestowani seksualnie jest to często agresja skierowana wobec otoczenia, wobec innych świetnie ukazuje to film "Antwone Fisher" oparty na faktach. W przypadku kobiet oraz mężczyzn o orientacji homoseksualnej, którzy byli molestowani w dzieciństwie, dochodzi do autoagresji, zachowań patologicznych skierowanych przeciwko samemu sobie, ponieważ takie osoby nie potrafią pogodzić się z przeszłością i czują się gorsze od innych, lubią być poniżane, bite, traktowane brutalnie, jest to pewnego rodzaju skrzywienie psychiczne. I o tym opowiada ten film.
Oświadczam że jako osoba molestowana seksualnie w dzieciństwie, zabiję lub okaleczę w brutalny sposób każdą inną osobę która w jakikolwiek sposób naruszy moją nietykalność cielesną, podpisane stały adres ip. Ponieważ państwo Polskie mnie przed tym nie uchroniło.
jako kilkuletnie dziecko nie mogłem się bronić teraz jestem dorosły i mogę i mam w sobie mnóstwo nienawiści
Interesujące. Mając tak bogatą wiedzę, na ten temat, myślę, że wiesz już co z tym zrobić i jak się w poszczególnych sytuacjach zachować. Martwi mnie tylko moment w którym nie będziesz sobą i zapomnisz o tej wiedzy. Chodzi o moment kiedy będziesz sprowokowany do furii, albo będziesz pod wpływem narkotyków lub alkoholu. Czy te informacje powyżej, są właśnie ostrzeżeniem przed taką sytuacją kiedy się zapomnisz?
może powinieneś coś z tym zrobić... przepracować to na terapii, a nie żyć z tykającą bombą? państwo nie jest w stanie chronić dzieci przed ich własnymi rodzicami, którzy z założenia mają chronić a nie ranić dzieci... cóż, nie jesteś jedyny... można sobie z tym poradzić
Meksyk katolicki jest i jednocześnie nie jest.
Z jednej strony państwo meksykańskie jest z gruntu ateistyczne. Rewolucja meksykańska z początku XX wieku miała wszak wydźwięk skrajnie antyklerykalny. I liczne ślady tamtych wydarzeń pozostały do stosunkowo niedawna albo wręcz do dziś. Na przykład jeszcze w początkach pontyfikatu JP II (prawie do chwili jego pamiętnej pielgrzymki do tego kraju) wciąż obowiązywało prawo zabraniające księżom noszenia sutann w miejscach publicznych. Żeby sprawę bardziej skomplikować, w drugiej połowie minionego stulecia objawili się tam wcale liczni księża zaangażowani społecznie, w swych kazaniach niebezpiecznie zbliżający się do komunizmu.
Z drugiej strony, miliony prostych meksykanów praktykują katolicyzm ludowy (niekiedy zadziwiająco bliski polskiemu katolicyzmowi wiejsko-małomiasteczkowemu): kult Madonny, kult świętych, kult obrazów, procesje, brak pogłębionej myśli filozoficzno-teologicznej - ot taki folklor. W dużej mierze jest to wymieszane z elementami magii i pozostałościami dawnych wierzeń indiańskich. A jeśli jeszcze dodać silną w całej Ameryce Łacińskiej tradycję machismo oraz gorący klimat, nikogo nie powinno dziwić takie podejście do seksu jak w filmie.
takie podejście do seksu jak w filmie ma być następstwem krzywdy i słusznie autor wątku wskazał na przyczyny takiego traktowania siebie/poczucia własnej wartości u bohaterki. A ja wiem, ze można przejawiać takie cechy nie będąc gwałconą... To w ogóle jest dziwne, jak to "przepracować na terapii"??? Nie mówiąc już, że takie leczenie nie jest darmowe i powszechnie dostępne.
W filmie była ukazana na końcu piękna scena z żółtym obrazkiem w kalendarzu na marzec jakby symbol sytuacji"A teraz nastanie słoneczny dzień, nowy dzień. Jutro będzie NOWY inny dzień i może to być początek lepszej słonecznej drogi światła i szczęscia". Może to jakaś nadzieja, ze bohaterka właśnie pójdzie na terapię? :)