Jak dla mnie Claire Danes, mimo niewątpliwego talentu, kompletnie się tu nie sprawdziła. Już nawet pomijając to, że jakoś mi nie pasuje do Leonardo DiCaprio (ani on do niej) i zupełnie nie widziałam chemii między nimi... Bardziej chodzi mi o to, że sprawia wrażenie, jakby sama nie wiedziała, czy nadać "swojej Julii" nieco współczesności, czy też nie, no i się w tym gubi. Koniec końców, zero polotu i finezji ;)