PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=249493}
6,2 19  ocen
6,2 10 1 19
Ronda nocturna
powrót do forum filmu Ronda nocturna

Widziałem ten film w 2006 roku i pozostał w pamięci, co znaczy sporo, bo wiele całkiem dobrych filmów zapomniałem. Wtedy napisałem na blogu tekścik, który wklejam poniżej, bo film jest dobry, a mało znany, więc kto może, niech go poleca! (tekst to nie recenzja, bardziej refleksja!)

Patrzę na Buenos Aires, widziane nocą okiem kamery podglądającej Victora z Ronda Nocturna. Nie ma tam miasta odwiedzanego przez turystów, nie ma również tego, które zdaje się za dnia znajome dla większości miejscowych. W obrazach takich jak ten dzień i noc to dwie rzeczywistości, nieidealnie paralelne, różne od powszechnie przyjętego paradygmatu, gdzie byłyby one wzajemnie się uzupełniającą całością. Istnieje niewielu, którzy posiedli zdolność przenikania w inną rzeczywistość, reszta skazana jest na jedną, co niekonieczne jest złe, choć życie pewnie przez to nieco uboższe, a przynajmniej nie tak bogate.
W olbrzymim nocnym mieście zbieraczy śmieci, prostytutek, chłopców do wynajęcia i kokainy ktoś włóczy się opustoszałymi ulicami, siedzi w parku oparty o drzewo, wtulony w koc, popija herbatę w otwartym do rana barze... i nie potrafię jedynie odpowiedzieć, kiedy samotność jest bardziej dojmująca, w pełnym słońcu czy przy blasku księżyca...