Widzę, że autor to kolejny wojujący antyjankes? Takich fanów okcydentalizmu tylko więcej. Ale może łaskawie po drugiej stronie Bugu.. Ciekawe, że w recenzjach każdego amerykańskiego kina rozrywkowego trzeba wcisnąć jakąś antyamerykańską propagandę. W sumie jak się nam USA nie podoba to mamy przecież wspaniałą kinematografię rosyjską, chińską, i północno-koreańską, prawda? Nikt do oglądania nie zmusza.
Ze Stachanowskim Pozdrowieniem Dla Towarzysza Michałowskiego,
pailee