M: Zupełnie jak w finale Wstrętu. Sprawdź, czy ma puls.
P: Sam sprawdź. Musimy przewrócić go na plecy.
M: A jeśli ma połamane kości i coś uszkodzimy? Masz lusterko?
P: Lusterko, po co?
M: Bo to metafora sobowtóra i figura autorefleksji w kinie hollywoodzkim lat czterdziestych. A
jak myślisz, idioto? Żeby sprawdzić, czy oddycha.
http://www.e-splot.pl/index.php?pid=articles&id=1892