PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599742}

Rzeź

Carnage
2011
7,1 123 tys. ocen
7,1 10 1 122813
7,3 66 krytyków
Rzeź
powrót do forum filmu Rzeź

Pojedynek

ocenił(a) film na 9

Cały film charakteryzuje słowo użyte przeze mnie w tytule tematu, jednak cały czas oglądając
film miałem wrażenie, że aktorzy tak się zaangażowali w role, że w nich także obudził się
"bóg mordu". Pojedynek nie rozgrywa się, moim zdaniem, tylko i wyłącznie w przestrzeni
fabularnej, lecz również w przestrzeni aktorskiej (na płaszczyźnie zawodowej). Mówiąc
inaczej, mam wrażenie, że każdy w czwórki aktorów chce pokazać innym, że on jest
najlepszy, ma w sobie najwięcej aktorskiego kunsztu, a reżyserom i producentom, że
warsztatem i aktorską intuicją wystaje ponad pozostałych. Też mieliście takie wrażenie?
Od początku filmu uważałem, że nad wszystkimi góruje Waltz, później świetną partię miał
Reilly, następnie fenomenalnie z ich cienia wyszła Jodie Foster, zaś na końcu talent
pokazała Winslet. Jednak według mnie najlepsi byli, kolejno: Waltz, Foster (ex aequo),
Reilly i Winslet. Nie potrafię jedynie wskazać lepszego z dwójki: Waltz i Foster. A Waszym
zdaniem?

ocenił(a) film na 7
zdrojek

Masz rację co do tej rywalizacji jesli natomiast chodzi kto był lepszy to ja obstawiam Foster chociaż Waltz tez jest świetny. Winslant też mocna chociaż bardziej przekonująca jest na trzeżwo. Reilly niczego sobie tez konkretna kreacja ale chyba najsłabsza ze wszystkich.

ocenił(a) film na 5
zdrojek

dla mnie FOster może dlatego, ż ogólnie najbardzieja ją lubię, ale jak mam byc szczera z tego filmu - po którym spodziewalam się tytułowej Rzezi - najbarzdiej utkwił mi w głowie paw Winslet,a to smutne... ;)

ocenił(a) film na 9
fnh81

Mi się bardzo podobała Winslet przed pawiem ;) tzn. od samego początku było widać że jest tak zestresowana że zaraz coś się stanie, bardzo chce wyjść już stamtąd i nie może, moim zdaniem to ona najwięcej zrobiła na początku dla zbudowania napięcia.

użytkownik usunięty
AgaWu

Według mnie to właśnie Foster budowała to napięcie, które potem miało wybuchnąć - wszyscy chcieli to już skończyć a ona na upierdliwego co chwilę im dowalała.

ocenił(a) film na 9

Nie upieram się :) Winslet mnie przekonała bo sama zachowuję się podobnie w takich sytuacjach, chociaż na szczęście jeszcze udało mi się nie porzygać :)

użytkownik usunięty
AgaWu

Wszystko przed tobą;)

ocenił(a) film na 8
zdrojek

dobry film,ale pojedynkiem bym tego nie nazwal...bardziej podworkowa szarpanina.prawdziwy pojedynek - Sleuth.

ocenił(a) film na 9
zdrojek

Ja też odniosłam takie wrażenie, jakby w pewnym momencie zapomnieli się, że grają i ich drugie "ja" doszło do głosu, a przynajmniej drugie "ja" Foster chyba najbardziej ją opanowało albo tak dobrze to zagrała. Pojedynek aktorów, jak dla mnie, też tu ma miejsce.

ocenił(a) film na 8
zdrojek

Winslet i Waltz ich zmiażdżyli. Zaczęli niepozornie, wreszcie jednak przejęli kontrole nad sytuacją doprowadzając Foster do histerii. Rewelacyjny film. A spodziewałem się 1.3h ględzenia o niczym.

ocenił(a) film na 8
Norad272

Całkowicie się zgadzam, choć Waltz dużo bardziej mi przypadł do gustu niż Winslet.

ocenił(a) film na 7
zdrojek

Zdecydowanie najlepszy moim zdaniem był Waltz :D cała ta sytuacja była dla niego najbardziej obojętna i przez to jego zachowanie było najśmieszniejsze :D