Cała akcja dzieje się praktycznie w jednym pokoju, między czterema postaciami. Wszystko w czasie rzeczywistym - i w filmie, i w kinie mija jakieś półtorej godziny.
Na początku jest spokojnie, ale kiedy powoli wszystkim zaczynają puszczać nerwy, wychodzą jakieś osobiste sprawy, konflikt zmienia strony (małżenstwa przeciw sobie, faceci przeciw kobietom), film przyciąga uwagę do samego końca.
Ogląda się nieźle, zagrany rewelacyjnie... nie jest to do końca komedia mimo wielu zabawnych sytuacji i zachowań.
Nie jest aż tak ostro jak by sugerował tytuł.
No i daje odrobinę do myślenia, szczególnie biorąc pod uwagę nieco zaskakującą koncówkę.
Polański trzyma poziom, a fajnie zobaczyć "światowy" film polskiego reżysera, ze "światową" obsadą.
Jak dla mnie rewelka, polecam.
9/10, ale biorąc pod uwagę dość niską ocenę na filmwebie wbiłem 10