Mam niezły ubaw czytając te wszystkie wasze kłótnie w komentarzach, bo są w zasadzie identyczne jak te w filmie ;) Jakby się uprzeć, to też można by was podzielić na cztery grupy (mam nadzieję, że jestem Waltzem!)
Nie tylko Filmweb tak ma,prawie każde internetowe forum ocieka jadem ba w życiu prawdziwym/realnym wcale nie jest lepiej,oto ludzka natura.
Zgadzam się zupełnie z twoją opinią . Dałem 9/10 i powiem , że nie wiele mu brakuje do 10/10 ;) Film prawdziwy , gra aktorów jak dla mnie oskarowa. Ludzie dający ocenę poniżej.
A ja jestem Jodie i dlatego unikam jak ognia ogólnych paplanin z oszołomstwem ;p
defaq :D
Rozwaliłaś mój umysł tym stwierdzeniem! Akurat Jodie była najgorsza z tej paczki (jeśli moge ocenić postać przezeń graną).
Jodie jechała non stop pseudo socjalistyczno-idealistyczną, gadką szmatką, która nic nie wnosiła do sporu... i w sumie o tym jest film, o ludzkiej małości. Jodie chciała NA SIŁĘ rozwiązać problem którego nie dało się rozwiązać.
Problem można by było rozwiązać gdyby każdy był jak Jodie, albo chociaż połowa.
Całą rzeź Jodie wypruwała flaki żeby wytłumaczyć pospólstwu najprostszą rzecz.
Były jednak momenty gdzie przegięła pałę jak nikt dlatego tak to sie skończyło. Trudno żeby jedna normalna osoba nawróciła oszusta, histeryczkę Kate i męża buraka ;p
Jak można oglądać film (prosty, życiowy) i go nie zrozumieć? :(
Nie mówi, ani nie robi się rzeczy które nic nie pomogą, bo są tylko przedłużeniem konfliktu, a więc bełkot Jodie był powtarzaniem rzeczy której KAŻDY BYŁ ŚWIADOM- że ich syn postąpił źle.
Wiesz jaki jest paradoks socjalisty? Że chce ustawą zmienić problem zrodzony inną ustawą... siiiic!!!
"Problem można by było rozwiązać gdyby każdy był jak Jodie, albo chociaż połowa."
Weź to wymarz jeśli możesz, bo spalisz się za to w piekle logicznego myslenia haha
Czemu ubzdurałeś sobie socjalizm. To jest dopiero bełkot. Idealistka Jodie stała sie nagle marksistą, no trzeba mieć nasrane we łbie.
Sam wyszukujesz problem, obrażasz mnie, zaczepiasz, typowy gimbus z filmweba.
Na dodatek ten sam piszesz nie mówi się rzeczy które nic nie pomogą, zaprzeczasz wiec sobie hipokryto.
Sam sie wymarz i nie pisz pod moja odpowiedzią bo cie nikt nie zapraszał.
Kolejna lekcja dla mnie.
Miałem odpuścić już przy Twoim pierwszym zdaniu- "Problem można by było rozwiązać gdyby każdy był jak Jodie, albo chociaż połowa. "
Rzeczywiście jesteś jak Jodie.
<bierze łyk szkockiej>
"Mam niezły ubaw czytając te wszystkie wasze kłótnie w komentarzach, bo są w zasadzie identyczne jak te w filmie ;)"
Mit potwierdzony