To, że ci się nie podobał to jedno, ale naprawdę uważasz, że zasłużył na najniższą ocenę? Piszesz, że nudny, ok, ale czy gra aktorska była tak fatalna? Czy ta czwórka nie dała z siebie wszystkiego, czy naprawdę sądzisz, że byli tragiczni?

Domyślałem się, że padnie takie pytanie, dlaczego dałem najniższą ocenę :) Otóż przepatrzyłem wszystkie tytuły, które oceniłem na 3 lub chociaż 2 i stwierdziłem, że gorszego filmu nie widziałem. Gorszego oczywiście dla mnie, bo gusta są różne. Ja cenię film głównie za to, w jakim stopniu wciąga i oddziałuje na emocje, za scenerię, czy trzymający w napięciu klimat. Zgodzę się, że gra aktorska w "Rzezi" nie była zła, ale to kryterium jest jednym z ostatnich, na które zwracam uwagę, nie licząc oczywiście przypadków bardzo słabego aktorstwa, bo wtedy oczywiście film znacznie traci w moich oczach.

No cóż, każdy patrzy na co innego. Mimo wszystko aktorzy spisali się świetnie, a w tym akurat filmie jest to jeden z ważniejszych czynników - w końcu cały film opiera się tylko na relacjach między tą czwórką - dlatego nie sądzę, żeby zasługiwał na najniższą ocenę.

Niech więc ta "jedynka" pozostanie moją subiektywną oceną, Widziałem wiele lepszych filmów tego gatunku, a poza tym nie mogę dać wyższej oceny filmowi, który można bez większego wysiłku i strat nakręcić we własnym domu :)

Jeśli potrafisz znaleźć takich aktorów, to czapki z głów:)

Ja tylko teoretyzuję, bo nie stać mnie na zatrudnienie Jodie Foster, czy Kate Winslet. Ale wyobraź sobie ten film słabo zagrany... wtedy byłby już nie tylko na 1, ale na dodatek pewnie najgorszy w historii kina :P

Gdyby był słabo zagrany, ale z niezmienioną fabułą i scenariuszem, to dałbym może 3-4. Żeby dostać 1 musiałby być naprawdę tragiczny, a tego raczej nie można o nim powiedzieć.