PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599742}

Rzeź

Carnage
2011
7,1 123 tys. ocen
7,1 10 1 122770
7,3 66 krytyków
Rzeź
powrót do forum filmu Rzeź

niestety, film poniżej oczekiwań. na podstawie sztuki, która też jak widać do najlepszych nie należy. ot taka, co by ją w niedzielny wieczór ku uciesze rozrywkowego widza wystawić. od Polańskiego - reżysera takich dziel jak "Dziecko Rosemary" czy "Lokator" - oczekuję więcej, dużo więcej.

ocenił(a) film na 7
dzoanach

mysle ze sedno filmu tkwi w dialogach,to czysto teatralne podejscie do filmu...minimalizm,ale za to wspanialy kunszt aktorski

ocenił(a) film na 6
nati224

no tak, ale o czym są te dialogi? dla mnie o niczym szczególnym. nie ma tu żadnej glebszej treści, do niczego te rozmowy nie prowadzą. to komedia, więc pewnie miało być przede wszystkim śmiesznie. ale dobre sztuki komediowe niosą ze sobą też treść. a tej tutaj zabrakło.

ocenił(a) film na 7
dzoanach

Jak to o niczym? Jak to nie ma głębszej treści?
Wszystkie rozmowy czemuś służą, choćby przedstawiają bohaterów - sporo można wyczytać między wierszami.

Można wyczuć lekką aluzję Polańskiego, który film przygotowywal w areszcie w Szwajcarii.
Każdy z rodziców osądza innego, wybielając siebie, świetnie pokazana hipokryzja i zakłamanie, drobna utarczka przeradza się bez powodu w ciężki konflikt, a nieświadome tego dzieci i tak się dogadują.

Weź też pod uwagę, że film jest analizą ludzkich wad i zachowań, więc dialogi musiały być naturalne - a prawdziwe rozmowy nie składają się z one-linerów albo ważnych dla fabuły konkretów.

Dla mnie to właśnie jeden z tych filmów, które coś ze sobą niosą.

ocenił(a) film na 6
klaus_kinski

nie oczekuję, że dialogi będą się składać z one-linerów. ale oczekuję czegos więcej niż komedii charakterów i pokazania hipokryzji - dla mnie to żadna sztuka pokazać zakłamanie. przydałby się jakiś komentarz, analiza własnie ludzkich wad i zachowań. a tak cała historia potraktowana jest z przymrużeniem oka, czego najlepszym przykladem chomik na końcu. może tak mialo być i film jest rzeczywiście aluzją do sytuacji Polańskiego. jeżeli potraktowal ją właśnie z przymrużeniem oka, to gratuluję dystansu i poczucia humoru.

ocenił(a) film na 7
dzoanach

Po 33 latach i pogodzeniu z ofiarą, która nawet sama przyznała, że nie było gwałtu, trudno żeby nie miał jakiegoś dystansu, gdy gonią go po świecie jak terrorystę.

Dla mnie ten film był właśnie analizą.

A pomijając treści, robi wrażenie jak samymi rozmowami (i to bez efektownego montażu a'la Social Network Fincha) i aktorstwem "Rzeź" przykuwa do ekranu.
Coś całkiem oryginalnego.

ocenił(a) film na 9
dzoanach

To komedia? Ciekawe. Dialogi idealnie pokazują współczesnego człowieka. Tracącego zdolność do dialogu, zarówno pomiędzy obcymi, ale i małżonkami. Nie umiejącego formułować logicznych argumentów. Pochłoniętego swoimi sprawami. Świetnie zmieniające się po kilku zdaniach "sojusze". Świetny film. Idealny na jednoaktową sztukę, co nie wiedzieć dlaczego. ktoś tutaj podał jako minus.

ocenił(a) film na 6
Jaho63

Tak, sztuka Yasminy Rezy na której podstawie powstał film jest komedią, jak dla mnie zbyt błahą i płaską na film. Owszem dobrze się to ogląda, aktorzy świetnie się sprawdzają -jak to ująłeś - w zmieniających się "sojuszach", fajnie artykułują swoje alogiczne argumenty, pokazują złość i hipokryzję bohaterów. Ale to tylko tyle. Kłótnia dwóch małżeństw o różnnych tempramentach i podejściach do życia. Świetny materiał na teatr gdzie wszystko oparte jest na aktorach. Film to jednak trochę wszechstronniejsze medium i trochę więcej się od Polańskiego spodziewałam. Obejrzalam dobrą adaptację sztuki i nic poza tym.

ocenił(a) film na 9
dzoanach

OK, masz prawo oczekiwać więcej.
Jednakże, nie pierwszy to film adoptujący sztukę teatralną. Również wymóg aby każdy film wnosił coś nowego to lekkie, jak to mówią, napinanie pęcherza. Nie mam jednak zamiaru przebudowywać Twojego podejścia do sztuki filmowej. A co do filmu, po prostu mamy inne zdanie. Film moim zdaniem jest naprawdę dobry, a już w obliczu tej sieczki którą trzeba przerzucić aby trafić na coś wartościowego to u mnie dostał nawet 9pkt.
Doceniam ludzi potrafiących pomimo odmiennego zdania zachować kulturę. Pozdrawiam i życzę większej liczby perełek filmowych. ;)

ocenił(a) film na 1
dzoanach

racja, racja i nie uratuje tutaj niczego nawet świetna jak zawsze Jodie F.
Z pustego i Salomon nie naleje to i Polańskiemu nalać się nie udało...

ocenił(a) film na 5
wyrocznia

dialog jest uzupełnieniem filmu , czymś czego nie da się pokazać obrazem ... film jest o czym? o rozterkach między ludźmi z podtekstem o bójce ich synów (o ile dobrze zrozumiałem bo za dialogami nie dało się w niektórych momentach nadążyć) ... kilka razy podchodziłem do tego filmu i za każdym razem nie potrafiłem go jakoś przemielić w sobie... Dobra gra aktorska i dobra obstawa to fakt ... + Polański, którego szanuję to drugie + film jako jeden z nielicznych zrobiony trochę w stylu "12 angry man" ... ale jakoś, to nie to, dlatego 5/10 ... nic więcej.

ocenił(a) film na 5
dzoanach

Zgadzam się z przedmówcą - więcej się po Polańskim spodziewałem.

Pomysł ciekawy - akcja odbywa się (prawie - oprócz napisów początkowych i końcowych) - w jednym miejscu (w domu) i jest prowadzona bez przeskoków. Niektóre postacie ciekawie wykreowane (szczególne prawnik). Bardzo fajnie wyszły zwroty akcji - płynne przejścia między byciem ofiarą a napastnikiem oraz odsłanianie swojego prawdziwego "ja".

Ale ogólny wydźwięk wydaje mi się banalny i jakoś tak nie do końca pasujący do tytułu. Ni to film obyczajowy, ni psychologiczny, ni komedia. Pytanie zasadnicze do reżysera - czy swoim filmem osiągnął to co sobie zamierzył (po wyjściu z kina zadawałem sobie pytanie "po co" ten film został nakręcony).

Gdyby był to warsztatowy eksperyment młodego reżysera, poszukującego indywidualnego sposobu wyrazu, oceniłbym wysoko. Ale jako pełnowartościowy film dojrzałego reżysera - niestety, kiepsko. Podsumowując: pojedyncze pomysły - niezłe. Całokształt - słabo.

ocenił(a) film na 9
tkoomzaaskz

Cóż, nie będę odpowiadał w stylu - kompletne bzdury pleciesz, tak to odebrałeś i już. Trochę żal, że taki film, taka uczta filmowa, a tyś ją pożarł jak hamburgera.
Film był pod wieloma względami bardzo dobry. I gra aktorska, bo nie tylko Foster świetnie zagrała, ale cała czwórka. Foster z burzą uczuć na twarzy, Winslet z prze-potworzeniem się (może za szybko się wstawiła, ale po wymiotach, kto wie), Waltz (którego nie cierpiałem za debilną rolę w Bękartach) tutaj rewelacyjny, autentyczny, niewolnik telefonu, ale też Reilly fantastycznie zagrał gburowatego, tłumionego buhaja. Płynna zmiana sympatii co kilka zdań... Co tu gadać, rewelacyjne kino.

ocenił(a) film na 5
Jaho63

Cóż, nie zamierzam się z nikim przepychać, zwłaszcza na forum internetowym :) ucztą filmową dla mnie są filmy takie jak Underground, Dogville, Pluton itp. Starałem się wskazać zarówno słabe jak i mocne strony filmu (oczywiście wg swojego uznania). Mam prawo do swojego zdania i - jak widzę po innych postach - nie jestem jedyny, który się spodziewał po tym filmie więcej. Tylko wypadałoby mniej ofensywnie swoje zdanie prezentować ;) pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
tkoomzaaskz

"Tylko wypadałoby mniej ofensywnie swoje zdanie prezentować ;) pozdrawiam"
W sumie racja. Przepraszam. Staram się nie ulegać temu, współczesnemu trendowi do słownego ataku przy każdej okazji, obnażającego, moim zdaniem słabość, a nie pozorną moc. Masz inny gust, ale napisałeś mądrze i nie ma powodu aby się szarpać. Spróbuję tylko odpowiedzieć na Twoje pytanie. "Po co?"
Moim zdaniem, reżyser przekazał znacznie więcej niż przeciętny film. Pokazał powierzchowność związków. Pokazał brak opanowania i logicznego myślenia dzisiejszego, wykształconego człowieka. Pokazał brak empatii. A to, że "ni to komedia (czyli były momenty śmieszne), ni to obyczajowy (były poważne sytuacje) można powiedzieć o naprawdę wielu dobrych filmach, Wiesz? Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
tkoomzaaskz

Ten pomysł - w jednym miejscu, czasie - już wykorzystał Roman Polański. Film "Śmierć i dziewczyna"

ocenił(a) film na 8
dzoanach

Twoja ocena- zenujaca. Ty znasz sie na filmach...?film- genialny!jak mowi jaho63- rewelacyjne kino, a Ty je tak tłamsisz. żenada.

ocenił(a) film na 6
szefmati

tłamsze, bom rozczarowana, chyba mam prawo? :) a to czy znam sie na filmach... pewnie kwestia gustu a o gustach ponoć się nie dyskutuje... ale argumenty przedstawilam a Ty oprócz tego, ze film genialny i rewelacyjny, nic od siebie nie dodałeś. więc zapytam: a Ty znasz sie na filmach?

ocenił(a) film na 5
szefmati

strasznie prymitywna wypowiedź :) użytkownikowi dzoanach sugeruję oszczędzić sobie nerwów i przykrości, a w konsekwencji: nie karmić trolla ;)

dzoanach

dziwi mnie twoja opinia, bo nie widzialem, zeby ktokolwiek wychodzil z kina niezadowolony, a ja ubawilem sie wrecz fenomenalnie

genialne kreacje aktorskie i bardzo dobry film

ocenił(a) film na 5
dzoanach

Zgadzam się z Tobą - film średni. Nie jestem fanką adaptacji filmowych sztuk teatralnych i po raz kolejny się o tym przekonałam. Tak jak już ktoś wcześniej napisał, jakiejś szczególnej głębi, interesującej historii, zaskakującego rozwoju wypadków ani też wyjątkowego humoru w Rzezi nie odnalazłam. Pewnie po części dlatego, że sama sztuka jest średnia.
Nie pomogło też to, że bilet do kina kosztował 28 zł, reklamy trwały 35 minut(!!!) a film 80 minut... Cóż, nie dziwię się czasem, że ludzie wolą ściągnąć pirata...
Dla mnie 5/10, choć szanuję tych którym film się bardzo spodobał, najwyraźniej mamy różne gusta.