mowia ze to troche dramat troche komedia, oczywiscie kazdy przezywa inaczej, ale jak dla mnie duzo w nim wiecej komedii, wiele momentow filmu powodowalo smiech na calej sali w kinie, a w ogromnej wiekszosci scen (jak juz sie rozwinął) slyszalem przynajmniej ciche chichotanie z roznych stron, wiec naprawde komedia, zreszta, nie obylo sie bez łez (ze smiechu :) film przypomina troche sztuke, czworka aktorow, prawie jedna i ta sama sceneria, zaskakujace ze 1,5 godziny przelecialo tak szybko ze sam bylem i slyszalem zdziwienie ze juz koniec, czyli nie był nudny :D