Fabuła bardzo przewidywalna nawet jak na standardy spaghetti. Liczyłem, że może chociaż finałowy pojedynek trochę to wynagrodzi, ale i tu kiepsko. Jedyny atut to muzyka, dzięki której ogląda się to całkiem znośnie. Zastanawia mnie tez tytuł - gdzie ta rzeka, gdzie te dolary? Film opiera się na motywie zemsty, i to...