Przyznaję zawiedzenie, bo Brad Dourif w roli głównej byłby w stanie zdziałać cuda, jednak prawie połowę, jak nie połowę filmu, przejmuje David Ledingham, czyli morderca, poszukiwany przez Dourifa. Tak, przez cały film od samego początku, wiadomo kim jest morderca, tak też siłą rzeczy nie może się pojawić żaden element...
więcejSzkoda,bo pomimo,ze historia jest prosta,to mogł to być niezły kryminał.Pozatym szkoda talentu Dourifa,który tym razem sie specjalnie nie wysilił...