Jak na polską produkcję, to naprawdę świetny film. Ciekawa akcja, która trzyma w niepewności do końca (można się różnych rzeczy domyślać, ale pewności nie ma). Ciężko znaleźć jakieś niedociągnięcia, wątki logicznie współgrają ze sobą co dla mnie jest nowym doświadczeniem jeśli chodzi o nowe popularne polskie filmy. Wisienką na torcie jest finał, który zmusza człowieka do zastanowienia, jest brutalny, ale taki właśnie musi być.
Ogólnie człowiek oglądając ten film ma wrażenie, że mógłby być on naprawdę światowym produktem gdyby powstał w hollywood. Natomiast jeśli chodzi o polską obsadę jest chyba idealna, wreszcie człowiek może odpocząć od dużej grupy aktorów, którzy są teraz w każdej produkcji (np Karolak, Żmuda Trzebiatowska, Liszowska, Kot, Adamczyk, Więckiewicz i reszta). Także nie zauważyłem herbat, kaw, kuponów lotto i innych popularnych produktów które są ostatnio wszędzie wciskane na siłę.
Co do finału jest on dla mnie zagadką i ja uważam, że Sęp się nie zabił. Po kolei:
Sęp rozmawia z doktorem, który mówi mu "nie musi Pan tego robić" - to może oznaczać zarówno jego chęć oddania serca jak i chęć zniknięcia a doktor może mu w tym pomóc. Sęp coś sobie wstrzykuje, przyjeżdża karetka i trafia właśnie do tego doktora, dzięki czemu mają wytłumaczenie (zatuszowanie) pojawienia się dawcy dla dziecka.
Po "śmierci" Sępa przenosimy się do sceny pogrzebu Robaczewskiego - dlaczego nie Sępa? Można przyjąć dwie wersje, reżyser jest idiotą albo chce coś przekazać
To co zastanawia, to dopiero gdy doktor wydziera to co Sęp napisał w książce... Jednak to co napisał bardziej przemawia za jego przeżyciem.
Jeśli przyjąć wersję z samobójstwem, to oczywiście wyjaśnienie jest proste, Sęp nie chce żyć w takim świecie, nie chce dokonać wyboru między własnymi uczuciami a tym co reprezentuje (prawo). Gdy nie ma wyjścia woli oddać życie.
Natomiast gdyby przyjąć, że jednak nie umiera, to możliwości jest o wiele więcej choć niewątpliwie uzależnia się w pewnym stopniu od doktora, który mu pomoże. Jedną z możliwych wersji jest, to że po tym co zobaczył na filmie się złamał i może chcieć zniknąć by do nich dołączyć (bo nie potrafi pracować jednocześnie dla i przeciw Policji), od razu rozwiązuje to problem jego związku, w którym czułby się niekomfortowo, bo jego charakter nie pozwalałby żyć z Nataszą i ją oszukiwać.
Jego zniknięcie rozwiązuje od razu jego wszelkie problemy, konflikt wewnętrzny i związek.