ogladałeś w ogóle? Produkcja meksykańska to co się dziwić, że ma taki klimat, to fragment ich kultury. Jak przeglądam różne filmy to duzo jest podobnych motywów a w każdym filmie można znaleźć coś nowego i ciekawego
potwierdzam, byłem z rodziną, myślałem, że faktycznie coś rodzaju COCO, a to tylko popłuczyny.
Ta bajka to kompletna porażka. Gdy zobaczyłam tylko plakat to od razu na myśl mi przyszło to,że to jest jakaś nie udana podróba COCO.Lecz gdy zobaczyłam całą bajkę to już mogę z czystym sumieniem powiedzieć, iż to kompletne dno z beznadziejnymi,niby śmiesznymi tekstami. Nie polecam chodzić na to do kina,na szczęście obejrzałam to w komputerze.
Nie jest to podróbka Coco, nie jest to też plagiat. Prace nad tym filmem zaczęły się w 2007 roku, jednak kasy nie mieli by zrealizować w pełni projekt. Co ciekawe Coco zaczęło pracę w 2011 roku. Disney chciał nazwać swój film Dia de Muertos. Jednak okazało się, że taki tytuł jest już zarejestrowany dla meksykańskiego filmu.