Heh...nie wierzę:Pchłop prawie dwa metry:P Niby dorosły a ryczy jak bóbr. Bez kitu...juz dawno żaden film na mnie tak nie wpłynął.Autor genialnie trafił w czuły punkt odbiorcy...nie wiem gdzie znajduje się ten punkt w umyśle człowieka, ale autor musi go genialnie znać i trafił do niego idealnie...przynajmniej w moim wypadku;]łzy się cisną, przyśpieszony oddech....wyobraźnia pracuje po maxie...zadawanie pytań"co ty byś zrobił"itp...Jeśli chcesz komuś pokazać, że masz uczucia i współczucie to zaproś go na seans...gwarantuję wzajemne ocieranie łez i pocieszanie;]...Mam wrażenie, że każdy z nas ma coś w sobie z Sam'a.Popełniamy masę błędów.Wiele możemy się z tego filmu nauczyć...Mimo, że jesteśmy normalni to gorzej sobie radzimy niż on;]Daję dyszkę za obsadę,fabułę i kontakt aktorów z odbiorcą,bo każdy dociera idealnie do widza...Warto oglądać takie filmy...chociażby po to aby zobaczyć inną rzeczywistośc...Tego filmu się nie da niezrozumieć.