Zgodzę się obydwa filmy, są naprawdę bardzo dobre, ale ja osobiście cenie sobie wyżej grę aktorską Dustina Hoffmana.
W Rain man zagrał tak diabelnie dobrze, że Sean Penn grając jakby na to nie patrzeć podobną postać w dużej mierze wzorował się właśnie na jego kreacji.Choć muszę przyznać, że zrobił to naprawdę dobrze i z klasą, czuć było, że oprócz wzorowania się na starszym koledze po fachu, włożył w tą rolę mnóstwo swojego własnego geniuszu aktorskiego, którego akurat mu nie brakuje.