Rozgrywający się w XIX-wiecznej Japonii dramat opowiadający historię biednego samuraja, który chcąc opłacić koszt pochówku ukochanej żony musiał sprzedać swój miecz. Pozbawiony najważniejszej rzeczy dla każdego samuraja Seibei - bo tak nazywa się bohater - poświęca się rodzinie cały swój czas poświęcając dwóm córkom i starej matce. Niebawem w jego domu pojawia się Tomoe, dawna ukochana, która niedawno się rozwiodła...
Świetnie przedstawiona japońska kultura. W większości filmów samuraje to
głównie machają mieczami, tu pokazana jest esencja samuraja, jego dusza. Porównując do ostatniego samuraja tam pokazali tylko bohaterska śmierć, tu
pokazali jak bohaterskie może być życie.
Bez zbędnych kwiatków i fajerwerków, za to z wartościowym przekazem. Piękny, urzekający i przede wszystkim prawdziwy. Tak wartościowe kino nie zdarza się często.
Oj trzeba kochać takie kino. Przepiękna historia i Japonia tak fantastycznie, lecz nie przesadnie pokazana. No i do tego muzyka. Fabuly nie zdradzam ale tylko POLECAM.
Film czasami może nurzyć (ponad 2 godziny) ale to właśnie buduje jego klimat myślenia a nie tylko oglądania.
Polecam, polecam i jeszcze raz...