San Franpsycho

ten film to porazka...gra aktorow to "mistrzostwo" jakis łysy idiota chodzi po miescie i kasuje ludzi...jeszcze jakby jakos ciekawie ich zabijal a nie ze strzela do goscia a on juz padl wczesniej niz wystrzelila kula..no fajnie..ten film jest tak glupi ze az smieszny :D po jakims czasie zaczalem przewijac czy cos sie...

W zasadzie już sama czołówka tego filmu daje kompletny obraz jego jakości. Kilka dobrych minut bezcelowego łażenia głównego bohatera-zabójcy z debilnym wyrazem twarzy. Wszystko w tym filmie jest do bani, scenariusz zasługuje na uwiecznienie jako przykład jak zawalić "samograja", czyli historię seryjnego mordercy. Ktoś...

Seryjny zabójca grasuje po San Francisco, wysyłając do prasy tajemnicze listy po każdym morderstwie. Połączywszy siły, dwóch detektywów SFPD oraz reporter i psycholog, tropią maniaka, chcąc położyć kres jego krwawym jatkom. Czy uda im się powstrzymać psychopatę, zanim dopadnie bliskich swoich tropicieli?...

może nie jestem kinomaniakiem ale autentycznie po jakiś 10 minutach zacząłem przewijać żeby zobaczyć czy coś się bedzie działo i sie zawiodłem. Film jest nudny, beznadziejnie prosty i monotonny, a w dodatku styl krecenia rodem z niemieckiego por..la. Naprawde jestem cierpliwym człowiekiem ale ten film się nudzi po 10...