Film zły nie jest, ale fabułę musimy wymyślić sobie sami. Jest kilka rzeczy, które może w jakiś sposób się ze sobą łączą, może nie, a pal to licho nie widz się domyśli o co chodzi. Fajnie by było gdyby dali choć drobne wyjaśnienia, ale niestety nic nie dostajemy. Obejrzeliśmy film i wiemy tylko tyle, że grupę badaczy pozabijali jacyś dziwni ludzie, koniec.
Zgadzam się w 100%, mogli dać jakieś retrospekcje, które wyjaśniły by kto i dlaczego, prowadził dalej te eksperymenty, po zamknięciu szpitala, dlaczego nikt o tym do tej pory nie wiedział. Plusem tego filmu jest muzyka, wprowadza klimat, ciekawe ujęcia i końcowa scena, nie jest zła. Czegoś zabrakło w fabule, by było ciekawiej i lepiej.
Film ma taki koncept, że z automatu coś z tego jest. Opuszczony psychiatryk z dala od świata to się samo kręci. No to twórcy faktycznie uznali, że wymyślać więcej nie trzeba. Chociaż i tak gorsze od niedopowiedzeń jest zachowanie głównych bohaterów. Częściej rozdzielać się po prostu nie dało.