Kolejny świetny film ze Scoobym. Czasami mam wrażenie, że rysunki są trochę japońskie [czarownica, przód twarzy Welmy, profil Dafne ...xD] ale pewnie tylko mi się wydaję.
Nie. Nie mylisz się! Podobnie jak "Wyspa Zombie", "Najeźdźcy z kosmosu" i "Cyberpościg" - wszystkie filmy były tworzone przy współpracy z japońskim studio, stąd to pewnego rodzaju natężenie prawdziwych zjawisk nadprzyrodzonych w Scooby-Doo. I pewnego rodzaju "azjatyckość" niektórych rysunków. Warto zresztą prześledzić napisy końcowe filmu - przewija się cała długa lista japońskich nazwisk.
Niestety w 2001 roku zmarł William Hanna i wszelkie prawa do postaci Scooby-ego, przejęło dotychczas tylko dystrybującym produkcję Hanny-Barbery - Warner Bros., zerwano oczywiście współpracę z japońskimi animatorami i Warner poszło drogą samodzielności. Co ostatecznie udało się stworzyć po "Cyberpościgu" kwestia dyskusyjna. Jak dla mnie podobnie jak z "Tomem i Jerrym" zniszczono serię. Żeby było zabawniej, to właśnie "Wyspę Zombie", "Ducha czarownicy" i pozostałe ww. filmy uważam, za najlepsze w historii ze Scoobym - mimo, że podobno sukcesem postaci byli przebierańcy.
Pozdrawiam!