Wiesz, poniekąd się z tobą zgadzam, ale a propo prawdziwych potworów - słusznie napisałeś "chyba" bo prawda jest taka, że Hanna i Barbera dość szybko zaczęli sięgać po prawdziwe potwory. Już w 1985 powstał serial "13 demonów Scooby Doo" gdzie duchy były prawdziwe, a jeśli chodzi o pełnometrażówki to pod koniec lat 80. wyszły filmy "Scooby Doo spotyka Braci Boo" oraz "Scooby Doo i oporny wilkołak" (czy jakoś tak) i w obu potwory były prawdziwe, a w tym drugim nawet Kudłaty zostaje wilkołakiem. I to są tylko najwcześniejsze przykłady, jakie ja znam, możliwe, że prawdziwe potwory pojawiały się jeszcze wcześniej, ale to co podałem to i tak dekada wcześniej niż "Wyspa zombie" (która wszystkim się podoba, a dla mnie to flaki z olejem :P).
Tak tylko chciałem sprostować, bo akurat jestem w temacie (mój siostrzeniec ogląda namiętnie wszystko z tej serii, co tylko wpadnie mu w ręce). Ale ogólnie mnie też nie podoba się ta zagrywka z prawdziwym duchem, uważam, że Scooby sporo na tym traci, poza tym to straszne pójście na łatwiznę. Przynajmniej moim zdaniem.

PS: W "Cyberpościgu" potwór był prawdziwy, ale był programem komputerowym, więc powiedzmy, że jest w tym jakiś realizm.