Pierwsza minuta dla mnie nie zrozumiała. nie wiem co reżyser chciał pokazać przez to. Wyłączyłem po ok. 50 sek., przewinąłem po tych wszystkich scenach. Nie dlatego, że boję się ostrych scen w filmach, lecz dlatego, że to była prawda. To autentyczne sceny, nagrania- prawdopodobnie z Chin. Widziałem kiedyś materiał, trwał ok. 5 minut i pokazane w nim były sceny podobne do tych z początku filmu.

Co chciał autor osiągnąć? Chciał zwrócić uwagę świata na ten problem? Czy chciał jedynie "wyostrzyć" film? Bo to pierwsze mu się nie udało, wątpię by ktoś się zainteresował tym i coś próbował zmienić w tym temacie. natomiast jeśli autor chciał dodać ostrych scen to źle to zrobił, takie coś w ogóle do tego filmu nie pasuje. Sporo liczba osób ( w tym ja) wyłącza film. Ja do niego wróciłem i zobaczyłem do końca- film ciekawy, ale ma spore błędy.

SPOILER:

Po pierwsze - osoba która zabiła 666 ludzi czy nawet 6 osób nie była by tak łapana, otoczyli by go, wkroczyli komandosi w kominiarkach itd,
Po drugie- po 2 wstrząsach na krześle żadnych problemów z głową u tego psychopaty? Prąd go raził, coś powinno mu być.
Po trzecie- nie wierzę aby ktoś wyszedł z takiej skrzynki zakopany ziemią.

3 dla mnie głupie błędy, plus ten początek, ocena 10-4 = 6 :)