Mroczny, obskurny, brutalny i z budzącym respekt mordercą, czyli dobra rozrywka dla slasher maniaków. Ta słynna scena z młotkiem zdecydowanie za długa, podchodziło to już pod torture porn, a w slasherach wolę krótkie, konkretne sceny śmierci, niż takie znęcanie się.
Ogólnie polecam, tym bardziej, że jest to najlepszy film Uwe Bolla.