Tak bardzo chcieli wszystko zagmatwać że sami się zagmatwali w tym wszystkim i pogubili i na koniec postanowili wszystko odkręcić, więc bohaterowie zmartwychwsatli. Słabizna w scenariuszu.
serio nie chce Cie obrazić ale jeśli uważasz że coś tu przekombinowali to chyba jednak nie całkiem ogarniasz
Ok - więc bądź tępy nadal. Obejrzyj jeszcze raz - może coś dotrze do Ciebie.
"Przekombinowali" - po ch@ju trafny argument. Nie wiem jak tak banalny motyw można opisać jako przekombinowany.
Jedyne co było zagmatwane to droga do finału który okazał się prosty i logiczny. I ta droga jest właśnie siłą tego filmu.
Ci co nie załapali o co chodziło, piszą właśnie takie pierdoły jak Ty, że bohaterowie zmartwychwstali. Juz po tym zdaniu widac było że nie zajarzyłeś filmu - z reszta jak wielu innych którzy muszą mieć na tacy wszystko podane jak dzieci w przedszkolu bo inaczej im sie nie podoba. Stąd zaniżona ocena filmu który jest bardzo dobry. Tępaki nie ogarniają o co biega i wystawiają trójki i czwórki.
Ok, mógł się komuś podobać lub nie - kwestia gustu. Ale jesli nie rozumiesz - co dałeś do zrozumienia w swoim komentarzu to juz inna sprawa. A jesli ktoś próbuje Cię w kulturalny sposób naprowadzić, a ty go wyzywasz od trolli to tylko pokazujesz jakim skończonym ignorantem jesteś.
I kto tu jest trollem?
Podrośnij, albo oglądaj filmy uważnie, a nie pisz pierdół o zmartwychwstaniu bo się kompromitujesz człowieku.
Ogarnij się.
nara
Weź udział w jakichś zawodach trolli proponuję. Będziecie obrzucać się błotem, wyzywać od idiotów, pluć, może ktoś kogoś osika. Sama rozkosz dla ciebie, nie? Jak ktoś powie, że niebo jest niebieskie, to skocz mu do oczu, wyzwij od debili i poniż najbardziej jak ci przyjdzie do głowy. Potem zadowolony z siebie bardzo będziesz dumny, jaki to jesteś wygadany. He he. Sam dla siebie jesteś widownią. Kolego sympatyczny.
A film słaby, banalny i przekombinowany. Trochę tak jak ktoś chce choinkę postawić, ale mu się przewraca, więc sznurkiem podwiąże, a z drigiej strony miotłą podeprze, jeszcze krzesłem, a na dole kamienie poukłada i ponieważ wszystko i tak się przewraca, to najlepiej betonem zalać na koniec. Hi hi. Takie filmy ci się podobają. Bardzo dobrze, na zdrowie, możesz im w ogródku sobie pomnik wystawić i nosić transparent jaki to świetny film. Wszyscy od razu będą wiedzieli jaki masz gust. Ja bym się wstydził, no ale takie osoby najczęściej nie znają tego uczucia.
"To nie ja jestem trollem, to ty, to ty..." "Proszę Pani on się zaczął przezywać..."
Wypowiedziałeś się 4 razy. Za każdym razem, także na "dzień dobry" same bluzgi obrażania itp. Weź się ogarnij. W normalnym życiu też tak funkcjonujesz - ktoś coś powie, a ty do niego od razu z ocenianiem itp? Jeśli tak, to musisz wiele się nauczyć, żeby sobie w życiu poradzić, chyba że chcesz aby wszscy mieli cię za najmądrzejszego? A na pewno tak będzie jak wszystkich potraktujesz z góry. Z pewnością każdy powie wtedy "łał jaki mądry, powiedział innym, ze nie ogarniają..." Chryste, jakie słabe...
To że nie rozumiesz podstawowych słów z języka polskiego nie oznacza że ktoś jest "taki mądry" tylko że ty jesteś zwyczajnie głupi. Kiedy/jeśli skończysz gimnazjum to może to także zrozumiesz.
Ja chciałem cię naprowadzić na sens filmu a ty zacząłeś od wyzywania od trolli, więc tylko dostosowałem się do Twojego poziomu, mimo że rozmowa z Tobą jest dla mnie uwłaczająca.
Ale proszę bardzo - napisz coś jeszcze. Każdy Twój post jest strzałem we własną stopę więc chętnie popatrzę jak się kompromitujesz.
Pozwól jednak, że nie będę się więcej zniżał do twojego szambiarskiego poziomu by ci odpisywać ty klasyczny przykładzie aroganckiego, społecznego zidiocenia.
Ale jaja. Ale naprawdę jesteś taki naiwny, że myślisz, że można czyjś rozum ocenić przez internet? Przecież jak coś takiego piszesz, to robisz z siebie całkowitego pacana! Równie dobrze mógłbyś zacząć wróżyć ile zarabiam, ile mam lat.
Tak naprawdę to nawet nie wiesz jaką mam płeć.
A wydaje ci się żę wiesz ile mam "rozumu".
Wystawiasz sobie taką mniej więcej opinię: "Nie odróżniam moich wyobrażeń od faktów. Jak sobie coś pomyślę, to upieram się przy tym że to prawda..."
Gdyby wprost napisać, to można by to przetłumaczyć tak: myślę jak dziecko - jak coś mi przyjdzie do głowy, to twierdzę, żę to prawda.
Mało inteligentne zachowanie. Popraw się, jeśli potrafisz :-)
Pozwolę sobie wtrącić do tej przepychanki chłopców w piaskownicy. Mimo że nie pochwalam patrzenia na innych z góry jak robi to <air87> to akurat tutaj przyznam mu niechętnie rację. Rację która można wyrazić w mniej arogancki sposób niż zrobił to on.
O co Tobie chodzi florian to na prawdę nie wiem. Raz się pomyliłeś zakładając temat gdyż wyraźnie widać w tamtym poscie że nie zrozumiałeś zakończenia, a drugi raz gdy nie pozwoliłeś sobie wyjaśnić tylko pojechałes od razu po gościu nazywając go trollem.
Czego się dziwisz później? Jak traktujesz ludzi tak ludzie traktują ciebie.
Aha - a film świetny!
Ale ja rozumiem zakończenie :-)
Tobie się tylko wydaje, że go nie rozumiem.
I bardzo miło i sensownie, ze się do tej dyskusji włączasz
hehe - ok.
Więc naucz się pisać poprawnie bo twoje posty nie wskazywały na to że rozumiesz - wręcz przeciwnie.
Albo głupio było Ci się przyznać późnej.
W każdym razie masz swój świat i lepiej będzie jak Ty tam pozostaniesz, a my Cię siłą z niego nie będziemy wyciągać.
Pozdrawiam i żegnam
Wiesz, jak taki jesteś purysta i tak ci (pozwól, że nie będę bawić się w duże litery) zależy na precyzji językowej, której to pozwalasz sobie mnie uczyć, to trochę cię pacnę, żebyś nabrał nieco skromności.
Co to za forma "my cię siłą nie będziemy wyciągać"? - "Wy" siedzicie razem przy komputerze i piszecie na zmianę? Z kimś konsultujesz się pisząc swoje posty do mnie?
Coś mi się wydaje, że jakoś ci raźniej w gromadce, zgadza sie? Jakoś tak nie chcesz sam pozostać na placu boju i się za plecy innych chowasz tym "my". A może używasz formy "My" tak jak np. "My, król, nie będziemy wyciągać cię z piaskownicy?" Czyżbyś uważał się za króla? No to byłoby jeszcze gorzej...
Namawiam do nabrania odwagi cywilnej: nie musisz zasłaniać się formą "jestem MY" nie musisz udawać, żę jest cię więcej niż jedna osoba! Serio. Prawdopodobnie jesteś już pełnoletni, czas więc również być dorosłym i wziąć odpowiedzialność za to co się pisze, a nie rozkładać ją na wymyślone, strachliwe "my". Tego cię uczę, bo widzę tu u ciebie spory deficyt odwagi cywilnej.
Druga sprawa. Chcesz mnie uczyć poprawności językowej. He he. Trochę to teraz wygląda jakby kulawy uczył innych biegać. No następnym razem jak coś tam będziesz z siebie wydobywać, z otchłani swoich zwojów mózgowych, to przed naciśnięciem przycisku "wyślij", przeczytaj własny post i zastosują się do rady, którą tak ochoczo tutaj próbujesz sprzedać mnie, dotyczącą "pisania poprawnego".
I na koniec. Ja mogę z tobą długo dyskutować. Ale najprawdopodobniej wygram w tej rozmowie, bo rozmawiam z osobą, która nie wyłapuje prostych błędów logicznych we własnych krótkich postach. Na marginesie, ktoś kto dysponuje tak skromnymi zdolnościami autorefleksji może oceniać słaby film na 8. Teraz się nie dziwię skąd taka zawyżona nota :-)
Twoje wypociny mają tyle wspólnego z logiką co Pudzian z jazdą figurową na lodzie. Niby śmiesznie, ale głównie to żałośnie.
Żadnej dyskusji nie wygrasz bo sam sobie jesteś przeciwnikiem, więc równie dobrze możesz siedzieć teraz przed monitorem i walić się pięścią w ryj. Uzasadnienie jest proste - ani nie czytasz ani nie piszesz ze zrozumieniem. Więc uświadomię cię : Słowo "MY" którego uczepiłeś się jak rzep psiego ogona (tonący brzytwy się chwyta) , której to formy (podobnie jak filmu) nie ogarniasz odnosiło się do trójstronnej wymiany zdań (która toczy się tutaj juz jakiś czas - tego tez nie pojąłeś?) gdzie na jednym biegunie jestes ty, a na drugim ja z użytkownikiem <air87>, mający takie samo zdanie co do filmu i co do ciebie jak widzę. Myślałem, że to proste i logiczne ale jak widac nie dla wszystkich. Tak więc połowa twojego posta jest g@wno warta bo się sporo naprodukowałeś waląc sobie tego samobója (z tego co widzę nie pierwszego). Druga częsc to natomiast bełkot okraszony zlepkiem pojęć jak "król" "odwaga cywilna" czy "autorefleksja". Kabaret- skąd i jaki chory umysł to zrodził do tematu nie wiem i nie chcę wiedzieć. Pojęcia które nijak mają się do dyskusji a jedynie udowadniają jaki z ciebie pseudointeligent, myślący, że użycie paru zwrotów z podręcznika "psychologia dla każdego" uczyni twój wywód sensownym...
Teraz juz widzisz skąd ta ZANIŻONA nota dla filmu. Ludzie którzy nie ogarniają prostych pojęć chcą ogarnąć nieco skomplikowaną fabułę i pojawia się problem gdy im się styki przegrzeją. Wtedy wypierdzą na klawiature takie łajno jak: "przekombinowali" "pogubili się" i "bohaterowie zmartwychwstali". No przecież to jest dramat. Wyprzesz się tych słów? Nie napisałes tego? A może będziesz się upierał że mają coś wspólnego z prawda o tym filmie? Żałosne człowieku.
Jedyny kto się pogubił to matoł, który powinien film oglądnąć raz jeszcze lub dać sobie spokój zamiast zaśmiecać forum debilizmami tego pokroju.
Ej, ale jakoś odklejasz się od realiów - tu nie ma trójstronnej dyskusji, przyszedłeś, wtrąciłeś się po tym jak sprawa już przyschła i zacząłęś się produkować, Ani nie proszony, anie nie pytany.
Gdzie tu jest to MY dyskutujemy z tobą?
Przestań kolego, no i trochę pohamuj te karczemne wyrażenie typu "pięścią w ryj" itp. Albo trolluj gdzie indziej.
Nie odpisuję bo nie masz nic do powiedzenia. Nie masz argumentów i po prostu to nie mój poziom by się z toba przepychać. Zadałem 3 proste pytania by jeszcze w jakikolwiek sposób sprowadzić cię trollu na merytoryczną rozprawę. Cytuję:
""przekombinowali" "pogubili się" i "bohaterowie zmartwychwstali". No przecież to jest dramat. Wyprzesz się tych słów? Nie napisałes tego? A może będziesz się upierał że mają coś wspólnego z prawda o tym filmie? Żałosne człowieku."
Nie stać cię na odpowiedź na żadne z nich, ponieważ te słowa świadczą o tym że się wygłupiłeś i nie ogarnąłeś filmu, więc dalej robisz z siebie błazna debilnymi komentarzami.
Trolling - level: hard
daj sobie spokój chłopie. Ja odpuściłem bo przecież widać że to półmózg. Nie ma sensu debili uczyć że woda jest mokra. Tak jak napisałeś - ma dziecko swój świat i tyle. A niech sobie będzie w swoim świecie najmądrzejszy, co tam. Bo w tym świecie to tylko się kompromituje za każdym razem gdy klawiature dostanie. Nie ma argumentów i zabrnął ze swoją głupotą tak daleko że już nie ma jak się z tego bagna wydostać. Szkoda czasu.
Sam się dziwię, że się wdałem w tak kretyńską wymianę zdań. Jeszcze na początku myślałem że został sprowokowany ale to jednak faktycznie beznadziejny przypadek trolla.
Faktycznie nie ma sensu tracić czasu bo pustynia umysłowa tego gościa wręcz poraża.
Łał jacy ty mądry. I jak świetnie sam siebie reklamujesz tą mądrością. Tylko zazdrościć, wszędzie idioci, a ty jak ten rodzynek. No bardzo fajnie, że szkoda, że tylko ty jeden tak o sobie mówisz. Jakoś nigdzie tej twojej inteligencji zobaczyć się nie dało. No ale ty ją widzisz :-)