PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=408150}

Sekret

The Secret
2006
6,1 6,4 tys. ocen
6,1 10 1 6387
9,0 2 krytyków
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

Co za naiwny filmik. Rzadko udzielam się na forum, ale tym razem musiałem to napisać. Gorsza paranoja jak modlitwa - jakos ludzie od setek lat modlą się o zdrowie, szczęście, sukcesy i jakoś nie udaje się ;-)

Koń jaki jest, każdy widzi.

ocenił(a) film na 10
Baphomet

Każdy widzi to co chce, lub zobaczyć umie (sądzi to co odczuwa i rozumie). Równie dobrze mieszkając w robotniczej dzielnych można by powiedzieć: Jakoś ludzie pracują, harują i nie dorabiają się więc praca jako sposób wzbogacenia się jest bez sensu (zresztą setki, ba tysiąca lat cywilizacji i nadal w dużych miastach slumsy i żebracy, a nawet w odległych krajach z głodu sporo ginie). Albo inna generalizacja: lekarze są niedouczeni, wypisują przypadkowe diagnozy, nie jednokrotnie szkodząc choremu (wiec nie ma sensu się leczyć, całe dekady rozwoju medycyny, a taka skala niewiedzy, że aż zdążają się śmiertelne błędy). Albo: nie ma sensu próbować rzucać peniania czy picia, bo skoro i tak nie udaje nikomu kto jest na prawdą uzależniony (mimo oczywistości strucia, wszyscy ziomale chlają i palą /nadal żyjąc/ coś nieraz tylko słychać o czyiś nieudanych próbach. Lata starań i jakoś nikt nie wynalazł lekarstwa na nałogi). Można by długo mnożyć takie przykłady naiwnego rozumowania na podstawie błędnych założeń, jakie wystosowałeś wobec modlitwy (spekulując jej powszechną nieskuteczność).
Gdybyś nawet miał racje w statystycznej ocenie sytuacji, gdyby 99,99999% modlitw szło na marne to wcale nie znaczy, że nie warto, bo jest jakość i jakość (jak sądzisz ile osób umie się modlić właściwie, przeczytało choć jedną książkę na temat istoty skutecznej modlitwy, a ile z nich spełniło zawarte weń warunki - myślę, ze dużo mniej niż 1 promil?) To raz -odnośne twego /nawet trafnego/ porównania "sekretu" do modlitwy. Dwa -skoro niespecjalnie udzielasz się na forum, to raczej tu szczególnie, nie powinieneś się wypowiadać nie mając bladego pojęcia o co się rozchodzi w filmie (najprościej było by napisać "nie rozumiem", bądź "trudny"). Gdybyś choć wysłuchał z uwagą tego swego rodzaju poradnika, wiedział być, iż nie jest możliwe "przyciągnięcie" konkretnych, unikalnych przedmiotów będących być może już w czymś posiadaniu, a co dopiero wolnych ludzi /co autorzy wyraźnie odradzają/. Po trzecie nie są to żadne czary, cuda itp. tylko zwyczajne, nie spopularyzowane w zachodniej cywilizacji prawa rządzące światem (w nie jednej innej kulturze są to rzeczy oczywiste, które w zapewne nie uwierzysz, potwierdza się naukowo:) Na ten temat (oddziaływania siły świadomości, wiary) napisano współcześnie setki o ile nie tysiące książek (jednak pewnie będzie to dla większości nadal egzotyczne, jak tabu, do czasu gdy nie wprowadzą do programów szkolnych oraz nie ogłoszą w mediach po 10 razy).

ocenił(a) film na 9
Baphomet

Zal mi Ciebie ponury pesymisto, z takim podejsciem jestes tylko wiezniem wagonika w kolejce zycia. Dokads jedziesz ale widzisz tylko przemijajace krajobrazy. Zamkniety umysl to ciezka przypadlosc.

ocenił(a) film na 10
tytus01

Czasem aż przychodzi na myśl, że tego typu "przypadłości" są celowo implikowane w procesie edukacji, lub przez masową, obrazkową kulturę (która nie skłania do myślenia dając gotowe rozwiązania, komentarze w wiadomościach, osądy). Wygląda na to, że idealny obywatel to nie wiele myślący, tylko ślepo podporządkowujący się temu obrazowi świata, jaki wtłoczono mu od dziecka. To tak jak by mieć wirus komputerowy, który nie chce wpuścić wyzwalających zeń danych (czyli np. odpalić programu antywirusowego). Przypomina to inwazję w umyśle, rodem z filmu "INTRUZ" (dość ciekawego, z sugestią o tym, że jest to problem świata -takie zniewolenie ludzi, na poziomie umysłu -gdzie stają się wrodzy sami dla siebie, zagłuszając kontakt ze swą istotą. Podobno chemiczne dodatki do żywności i kosmetyków mają za zadanie odcinać od intuicji).

zjonizowany

To co ty właściwie zobaczyłeś po odkryciu tajemnic Wszechświata? Rozśmiesza mnie ta cała gadka o autosugestii, nlp, itd. Rozumiem, że tak się nakręciłeś, że masz wszystkie nauki ścisłe w małym paluszku i tyle pomysłów, które zrewolucjonizują swiat, że nie wiesz, za który się wziąć w pierwszej kolejności. Z tego co czytałem, to gdzieś pisałeś, że utrzymują cię rodzice, a pewnie podchodzisz pod 40...

Baphomet

przeczytaj to co napisałeś i przemyśl to. Widać że nie rozumiesz w ogóle filmu.