Film bardzo mi się podobał. Pokazał mi ,że nie trzeba walczyć ze wszystkimi odmiennościami. Czasem po prostu warto z nimi zyć. -Bo najważniejszą wartością w życiu jest człowiek i jego wyobrażenie o szczęściu. I choć czasem to wyobrażenie może odbiegać znacząco od przyjęty norm to jednak jest ono głównym wyznacznikiem szczęścia (- pod warunkiem ,że nie unieszczęśliwia nikogo.)