Pamiętam jak byłem w wieku swoich uczniów i "Seksmisja" trafiła do kin. Ile się trzeba było na kłamać co do wieku, gdy skądinąd przemiła bileterka żądała legitymacji. Na nic było tłumaczenie, że to Machulski, że komedia... A teraz nakładem gazety komputerowej a wcześniej portalu internetowego, film ten może kupić, mało tego, obejrzeć każdy niezależnie od wieku.
I gdzie tu jest sprawiedliwość?