Ekstra film... Chociaż bardzo wiele o nim słyszałam, nigdy nie oglądałam go do końca... Na początku byłam trochę sceptycznie nastawiona, ale potem akcja zwiększyła tempa i byłam zachwycona... Niewątpliwymi atutami "Seksmisji" była muzyka, świetna scenografia (jak na początek lat 80. i to jeszcze w Polsce bardzo imponująca) i znakomita gra Jerzego Stuhra i Olgierda Łukaszewicza... Natomiast gra reszty aktorów, moim zdaniem, pozostawiała wiele do zyczenia... Ogólnie to naprawdę kultowy film...