Witam, serdecznie, jest to mój pierwszy post na filmwebie :)
Nie wiem jak odbieracie ten film, ale dla mnie to jest dramat, dramat który rozgrywał się pod ziemią (i to w czasach PRL-u). Dramat, ktory był "dniem dzisiejszym" nas Wszystkich. Pokazane jest dokładnie społeczeństwo kierowane przez totalitarnego despotę. Ten film, to MAJSTERSZTYK Machulskiego i jego ekipy. Być może, że powiem za duże słowa ( ale ja tak czuje), to dzięki temu filmowi, jesteśmy teraz tu gdzie jesteśmy - a oni są tam.
Wielkie słowa uznania
hmm..bardzo trafne skojarzenie..nigdy w ten sposób o tym filmie nie myslałam..ale bardzo trafne porównwnie!! bomba;))
A ja myślę, iż jest to coś odwrotnego od tego co powiedziałeś, uważam, że jest to swoista odskocznia od tego "dramatu" PRL-u. Wizja przyszłości, koszmarnej (świat pod ziemią) i przynosząca w końcu nadzieje (świat po wyjściu z podziemia). Ludzie się bawili i śmiali na tym filmie. Film ponadczasowy. Aczkolwiek twoje porównania jak najbardziej trafne
Sexmission
Category: B
IMDB wrote:
Maks and Albert agree to take part in a scientific experiment involving hibernation. The experiment is only supposed to last a couple of years; but after getting defrosted, they find themselves in a society they can't begin to understand. They gradually discover that the world has gone to hell and there are only women left on the planet, living in a humongous underground "Vault" and ruled by the radical Women's League, which was barely even established in their day. The League has developed a thorough system of propaganda, human control and changed history, which focuses mainly on how "males" used to be absolutely evil. However, they manage to instill doubt in one woman and with her help discover that not everything - if anything - is as it seems...
Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda zjawisko nazywane "polskim kinem czasów PRL-u" (raczej jako pewnych ram czasu, niż polityki) z perspektywy cudzoziemca? :>
Co myślicie o tureckim s-f początku lat osiemdziesiątych? ;>
A mołdawskie kino grozy? Kult, kult, kult!
Ta... Też nie wiem, o co mi chodzi. ;O
:)