Chyba nie wszyscy zrozumieli, że ten film to wielki manifest antykomunistyczny.
Państwo kobiet = państwo socjalistyczne , gdzie wszyscy są "równi". W filmie świetnie odniesiono się do propagandy jaka panowała w Polsce(a także innych krajach komunistycznych). Haha - zresztą co ja będę tutaj pisał. Każdy może sam poszukać analogii. Nie jest to trudne.
A poza tym - świetna komedia. 10/10