Bo jest ponadczasowy i za każdym razem śmieszy, przynajmniej mnie ;)

Może i jest ponadczasowy, ale filmy Barei też. Nie można powiedzieć, że śmieszą tylko tych, którzy żyli w PRL, bo przecież ja już tamtych czasów nie znam.

Także wolę Bareję. Milion razy bardziej. Takie filmy jak Miś, czy serial Aletrnatywy4 to jest totalne mistrzostwo świata.

To przecież proste. Nie przyszło Ci do głowy, że każdego śmieszy co innego? Że jeden woli piwo a drugi wino? Dla mnie to tak oczywiste jak 2+2! Piszesz, że możesz podać z 20 filmów lepszych od "Seksmisji". Zwróć uwagę, że to tylko i wyłącznie TWOJA opinia, nie ogółu. Czy na prawdę tak trudno to zrozumieć? Śmieszy cię, jak ktoś poślizgnie się na bananie? Mnie też nie. Ale jest cała masa ludzi, których to śmieszy. I co z tym zrobisz? Decyzję pozostawiam Tobie. Pozdrawiam!

Wszystko w porządku, ale chyba według większości Seksmisja jest najlepsza? Czy tak jest to nie wiem, ale podejrzewa i DZIWIĘ się temu bardzo. Tyle.

Miś jest śmieszny w każdym calu, a tu nie mogę dostrzec tego i nie wiem jak można to dostrzec. Film zły nie jest, ale bez przesady. Może to moja prywatna opinia, ale i tak się dziwię.

Powiem Ci szczerze, że też się trochę dziwię. Tak jak i Ty wolę zdecydowanie Bareję czy Kondratiuka (niezapomniana "Hydrozagadka") ale co zrobić? Z tego samego powodu w godzinach największej oglądalności mamy w TV jakieś g*wniane seriale zamiast ambitnego kina. Bo taki serial obejrzy z 5 mln ludzi a ambitne kino z 500 tys. Pamiętasz, jak swego czasu w mediach górowała muzyka disco-polo? Ludzie tego chcieli, więc trzeba było to puszczać. Co do "Seksmisji" to zwróć uwagę, że jest to film dla wszystkich - angol, szwed czy chińczyk uśmieją się tak samo. "Miś" jest już bardziej "lokalny". "Seksmisja" jest świetnym filmem. Doskonała fabuła, niezłe dialogi, dobrze zagrany. Ale muszę przyznać, że znam ludzi, którym ten film zupełnie się nie podobał (czego ja z kolei zrozumieć nie mogę). Tak to już jest (niestety). Pzdr.

Akurat TVP powinna puszczać "ambitne" kino i to w odpowiednich godzinach (a nie o 2:00). W końcu jest zapisana MISJA. Jedynie TVP Qltura jako-tako (czeskie kino chociażby).

No, niestety możemy tylko pomarzyć. Jest taki niemiecki film "Free Rainer", który o tym traktuje. Nie mogłem znależć napisów, więc sam się zabrałem za tłumaczenie. Za tydzień powinno być. W każdym razie, za obecną sytuację możemy winić tylko siebie, tzn. nas wszystkich (beze mnie:) którzy lubią tandetną rozrwywkę zamiast czegoś intelektualnego, co zmusza do myślenia.

FILioza - daj znać jak skończysz - serio mówię (na profilu moim masz kontakt)

Spoko, jak skończę to dam znaka, nie ma sprawy!