Jednym słowem kosmos. Dynamiczny montaż (ujęcia trwają ułamki sekund) i żywiołowa muzyka gwarantują niemożność oderwania wzroku od ekranu. Tylko 5 minut a ileż się dzieje. A wszystko tak bardzo komiczne ;p
9.5/10
Mi się jednak ciężko przychodzi zbratać z estetyką Maddina. Fajny pomysł i scenariusz, ale reszta drażni wzrok i kojarzy mi się ze starymi, propagandowymi filmami z okresu europejskich totalitaryzmów.
Qrche... tego akurat nie wiedziałem ;) Przyznam, że ta estetyka skutecznie mnie odstraszała, więc nie obcowałem za dużo z Maddinem. Czy wydał on coś w rodzaju manifestu, czy cokolwiek, gdzie można się zaznajomić z jego koncepcją filmu?
Z góry dzięki za info :)
Niestety nie wiem. Na chwilę obecną moja wiedza o Maddinie nie przekracza znacząco notki mu poświęconej na Wikipedii.