Bardziej dramat/thriller psychologiczny. Jeśli ktoś oczekuje efektów specjalnych czy "strasznych ufoków" to się bardzo rozczaruje. Jesteśmy sami w kosmosie i sami się wykończymy.
Ten film obnaża głupotę powiedzenia, że dobro społeczności jest ważniejsze, od dobra jednostki. To popularna bzdura, która jest nam wmawiana niemal na każdym etapie naszego życia.
Scena, gdy ten czarny próbuje zgwałcić te dziewczynę i mówi, że "to ważne dla ludzkości" czy jakoś tak, pokazuje, jak głupie jest to...