Rok 1968. Po pobycie w Europie Sharon (Hilary Duff) powraca do Los Angeles, umożliwiając mężowi Polańskiemu dokończenie w spokoju scenariusza do kolejnego filmu. Będąca w zaawansowanej ciąży kobieta jest szczęśliwa, kiedy spotyka się z Jayem (Jonathan Bennett), przyjacielem i byłym kochankiem, któremu zwierza się z podejrzeń o romans ukochanego. Wieczór grupy przyjaciół przerywa pukanie do drzwi Charlesa Mansona (Ben Mellish), który rzekomo myli domy. Następnego ranka Sharon spotyka dziwne kobiety, a następnie znajduje niepokojące nagrania, przez co zaczyna miewać koszmary, w których zostaje zamordowana...