słaby, długi, przez cały czas buduje napięcie które potem i tak nigdzie nie uchodzi...
fabułę można streścić w dwóch słowach - dziecko szatana, ale co jak dlaczego kiedy i po co to o tym nikt się nawet nie zająknął
po prostu oglądamy, od pewnego momentu wiemy już o co chodzi, a kiedy nadchodzi koniec to wiemy dokładnie tyle samo, ni mniej ni więcej.
jedyne co mnie zaskoczyło w tym filmie to jedna ze scenek, prawie pornograficzna scenka ukazująca kobiece genitalia penetrowane przez palec eee męża.
odradzam bo to nie jest film warty uwagi... no chyba że ktoś chce sobie oglądnąć genitalia tej blondyny z czołówki - to pokazane jest wyraźnie.
Co do wspomnianej przez ciebie sceny to rzeczywiście,mnie osobiście zaskoczyło że w zwykłym filmie pokazano coś takiego.