Kiedy ostatnio bez żadnego sensownego powodu przewlekle bolały mnie plecy, automatycznie przypomniał mi się mój największy koszmar z dzieciństwa - oglądany w wieku 14 lat "Shutter". Tydzień nie mogłam spać po tym filmie, bałam się luster, fotografii, nie mówiąc już o ciemności. Pomyślałam więc - odświeżę sobie, zobaczę, czy teraz w ogóle mnie jeszcze ruszy. Jestem dorosła, wiem, że to fikcja, duchy nie istnieją, może się pośmieję.
Obejrzałam, no i cóż, hehe. Na trzeźwo dziś na pewno nie zasnę.
Polecam!