„Widmo” byłam na tym dziś i jestem pod wrażeniem, w kinie była może 10 ludzi, świetnie się oglądało. Owszem film zbliżony tematyką, mówię tu o zjawach do innych produkcji z Azji, ale zrobiony moim skromnym zdaniem naprawdę dobrze. Do tego niebanalne zakończenie, momentami aż się bałam. Film buduje napięcie, cudowne elementy dźwiękowe, jestem pod wrażeniem. Ogólnie bardzo podoba mi się kino Azjatyckie i uważam, że jest na dobrej drodze.
Ocena:
10/10