Wydaje mi się, że wielu z was to ludzie którzy dają wysoką notę filmowi tylko dlatego, że udało wam się wytrzymać przed monitorem półtora godziny. Nie chodzi w tym o to aby zniekształcać notę filmu tylko dać komuś wskazówkę, aby film "Shutter - widmo" omijał z daleka.
Jestem zwolennikiem horrorów więc oceniam coś na czym się znam, ten prawie mnie uśpił a mój kot nawet na niego nie patrzył. Nie widziałem nic nowego, żadnego motywu którego bym nie widział w ?Klątwie? albo w ?Ring?. Zastanawiam się czy naprawdę jest ktoś kto uważa go za dobry film.
Pomijając beznadziejne tło muzyczne które jest bardzo potrzebne filmom które musza trzymać napięcie, gra aktorska pozostawia dużo do życzenia. Widziałem w życiu masę filmów, ich głównym motywem nie był standardowy wypadek jak w ?Gothic? ile razy można patrzeć na te same sceny, albo zdjęcia jak to miało miejsce również w ?Ring?
Jeżeli ganienia tego filmu jest już za dużo, to powiem na koniec, że ciekawy motyw pojawił się na koniec. Nareszcie coś zaskakującego na koniec kiepskiego, nudnego filmu. Jeżeli dbacie o swój czas nie oglądajcie takich filmów.
Ja uważam go za dobry filmy. Dziękuje i pozdrawiam
p.s Idż obejrz se smefy tam cie na pewno nieźle gargamel przestraszy <zonk>
Ja tez lubie horrory ,i ten uwazam za rewelacje ,mimo iz kopiuje ringa i klatwe. Moze fabula nie jest zbyt wyszukana ,ale sceny mocno strasza, a Tobie sie chyba wypalily juz neurony ,mozliwe ze za duzo horrorow ogladales i juz nie masz naturalnych odruchow :) (bez obrazy oczywiscie) pozdrawiam
Film ma przestraszyć i to zadanie spełnia dobrze. Fabuła jest ciekawa i MI się podoba. A jak na horrorach się cwaniaku znasz powiedz czemu postacie w skośnookich horrorach mają długie czarne włosy ??? Zobaczymy czy się naprawdę znasz - czy oglądnąłeś parę horrorków pod kocem i z latarką i robisz się z tego powodu wszechwiedzącym o horrorah kozakiem.
Film jest kozacki i to nie jest zle ze cos kopiuje , skoro kopia jest lepsza od oryginalu.
film nie sprawił abym miala problemy z zaśnięciem, wręcz przeciwnie spało mi się doskonale;] zakończenie zasługuje na pochwałe. i jeszcze to przykuło moją uwagę: "Tajlandzki horror zrobiony przez parę filmowców, którzy w chwili realizacji zdjęć nie mieli jeszcze ukończonych 25 lat!!!" - w tym momencie zwatpiłam we "współczesne kino polskie" daleko nam nawet do tajlandii". a tak z ciekawości czy w Polsce powstał jakiś horror? Oświeci mnie ktoś?
Polski horror "Wilczyca" i "Powrót wilczycy" ale to było w czasach kiedy czasem powstawało coś ciekawego (mówię tu ogólnie o polskich filmach). Poza tym Shutter-Widmo podobał mi się bardzo nawet bardziej niż Ring czy Klątwa może dlatego że oglądałem go wcześniej niż 2 pozostałe.
wspomninacie tu o powieleniu motywów z Ringu czy Klątwy ale po niezwykłej popularności tych filmów zarówno w Japonii jak i w USA większośc horrorów czerpie z nich
"Jestem zwolennikiem horrorów więc oceniam coś na czym się znam, ten prawie mnie uśpił a mój kot nawet na niego nie patrzył." A kot tez jest zwolennikiem horrorów?? Ten argument z kotem do mnie przemawia. Postanowiłem. Nie bede oglądał filmu na, który kot nawet nie patrzył!!!
Dziekuje za wskazówke, teraz moja, jebnij sie w głowe.
ps. Shutter to dobry film!!
Dobry i rzeczowy komentarz. Film się ciągnął niemiłosiernie. Ogólnie: przerost treści nad formą (z resztą tak jak w innych azjatyckich horrorach). Muzyka nie podkreśla napięcia, którego moim zdaniem nie ma w tym filmie. Końcówka to jedyna rzecz, jaka ratuje ten film przed uznaniem go za totalną porażkę.
"Muzyka nie podkreśla napięcia, którego moim zdaniem nie ma w tym filmie." - jezeli film nie ma napiecia to jakim cudem muzyka moze podkreslic cos czego nie ma?!
Faktem jest ze film nic nie nowego nie wnosi do kina, jak slusznie zauwazyliscie korzysta z pomyslow innych azjatyckich filmow... i co z tego? patrzec od tej strony musielibysmy "zjechac" prawie wszystkie amerykanskie horrory powstajace od kilku lat.
Film jest nie ma zawilej fabuly, ukazuje wierzenia azjatow dotyczacej sfery po za grobowej (zemsta dosiega kazdego nawet zza grobu)
W tey produkcji nie znajdziecie zadnych makabrycznych scen typu: tortury, wbijania siekier w ciala itp.
...i dobrze bo to mozna zostawic dla gatunku goore, horror ma straszyc i ten film spelnia ten warunek doskonale :)
a wlasciwie dlaczego nie mialoby sie "zjechac" wiekszosci amerykanskich horrorow ostatnich lat? sa cienkie.
w shutterze napiecie rzeczywiscie jest. nie przez cala dlugosc trwania filmu ale jest. i wlasnie wtedy kiedy jest podkresla je muzyka.
a azjatyckie horrory maja to do siebie ze sa podobne stylistycznie. tak wiec mysle ze jest tez mozliwe zrobienie azjatycjkiego horroru na innym kontynencie niz azja... nie wyobrazam sobie za to "azjatyckiego" horroru w ktorym graja sami biali aktorzy..
ja osobiście uważam, że film jest świetny w porównaniu z japońskim THE RINGU, nie wymieniając już nudnej i niemrawej KLĄTWY. film potrafi trzymać w napięciu, a przecież o to właśnie chodzi w horrorach, prawda? pozdrawiam
Film uważam za dobry, z zaskakującym zakończeniem.
może nie jest zbyt straszny (w końcu inne tego typu horrory przyzwyczaiły nas do różnego "zaskoczenia" i "przestraszenia"),ale ten film posiada pewne przesłanie i bardzo mi się podoba..właśnie dlatego. NIe jest nakręcony tylko po to,by wystraszyc,ale by zastanowić się nad swoim postępowaniem i życiem
"daleko nam nawet do tajlandii" < NAWET? heh ja bym powiedział ,że to Tajlandia mogła by powiedzieć ,daleko nam NAWET do polski ;) Ja tam wolałbym mieszkać w Tajlandii niż tutaj. Pozdro
The ring, Ju-On i Shutter. The ring powstało 1. Motyw długowłosej dziewczynki jak i sam pomysł na film był bardzo dobry moim zdaniem.Cały film trzymał w napięciu.Klątwa-Tutaj to inna bajka. Poprostu giną ludzie którzy wejdą do domu. Niby banalne,ale tyle ile sie przez to przestraszyłem (4 japońskie i 2 amerykańskie gdzie też troche sie bałem;p) to poprostu cudo. Shutter jest moim zdaniem tak jakby połączeniem jednego i drugiego.
Fabuła w sumie dość naciągana,ale przez jakąś część filmu zastanawiałem sie co do tego wypadku a powiązania z tą jego byłą(może dlatego że zaspany oglądałem w środku nocy). Niestety wiedziałem jak sie film kończy więc końcówka nie była dla mnie zaskoczeniem,choć musze przyznać że jest to bardzo dobry pomysł(nie zdradzam szczegółów bo nie wszyscy widzieli)
Co do najwazniejszego;] Film potrafi przestraszyć. Naprawde jest kilka momentów w których aż ciarki przechodzą.Żałuje naprawde że nie widziałem go w kinie:/
Mnie się 'Shutter' nie podobał. Pierwszym minusem filmu jest, jak już zostało powiedziane, powtarzanie motywów z 'The ring', 'Klątwy' i paru innych. Oprócz tego, od pewnego momentu film nie ma fabuły. O ile na początku i na końcu jest jakaś historia, to w środku filmu nie dzieje się zupełnie nic poza tym, że w każdej scenie coś wyskakuje spod łóżka itp. Można się przestraszyć jeden raz, drugi, ale za trzecim, czawrtym i piątym pod rząd to już się zaczyna robić nużące.
Jeden plus za końcówkę, też mi się podobała :)
Ale ogólnie filmu nie polecam.
Tak wiec opuszczajac imprezowy piatkowy wieczor i spedzajac go na necie trafiam "ni z tego, ni z owego" na komenty odnosnie jednego z azjatyckich horrorow. Tak wiec pozwolcie ze przedstawie moj punkt widzenie tego problemu, mianowicie: jesli chodzi o repertuar japonskich filmow grozy to z jednej strony jest on znacznie zroznicowany a z drugiej bardzo ubogi i pokazujacy "prawie to samo". Tak wiec jesli ktos przed wrzuceniem sobie na monit shuttera obejrzal takie kultowe jap. filmy gr. jak "The ring" or "The grudge" to rozwoj akcji i pokaz strachu napewno nie wywrze na nim takiego wrazenie, gdyby shuttera ogladal jako jeden z pierwszych tego typow horrorow. To bylo po pierwsze, a teraz po drugie ( to po drugie chyba powinno byc gdzies indziej ale juz wyplacze sie w tym poscie). Poczatkowo zarywajac jakas noc na obejrzenie filmu sugerowalem sie jego ocena na FilmWeb i podobnych stronach (to bylo dawno), poniewaz: niby sie o gustach nie dyskutuje, ale wbrem temy=>> ludziska jak patrze na ocene a tym bardziej na komenty odnosnie filmu "DARK WATER" to cisnienie mi skacze. Jak mozna powiedziec ze jest to nieudana produkcja badz nudna. Wiekszasc z Was nie ma ku..a "zielonego" pojecia o dobrym filmie, dobry horror to nie wiadra krwi i bezsensowna fabula, to wlasnie m.in to co przedstawia ten film z naciskiem polozonym na efekty dzwiekowe ktore porazaja przy widoku zwyklej czerwonej torebki. A klimat tego filmu i rozbujanie akcji stoi na najwyzszym poziomie. Dobra, bedzie, czas mi sie skonczyl ( nie dokonczylem)... obowiazki wzywaja=>podswiadome uderzenie w wyro. PS. sorry za bledy (na to jestem skazany prze los;)
Film cieniutki, słaby aż do bólu!!! Ciągłe powtarzające się motyw (kobiety trupa) znany z innych produkcji choćby The Grudge 1,2 czy The Ring 1,2... stał się już nudny jak flaki z olejem. Nie polecam, nuda... nuda... nuda i... kolejna strata czasu!!! Mijajcie ten film szerokim łukiem!!!
ok, nie podniecaj sie tak.. film jest nie zly. mocne zakonczenie!! polecam dla samego zakonczenia chocby tylko.
tomek100milionow pisz po polsku i nie kalecz języka... A jeśli podniecają cię takie filmy nie musisz się tym tak obnosić, bo to jest niesmaczne... ten film to cienizna i tyle!
bede pisal jak bede chcial... czytaj po polsku, tam napisalem ze to ty sie podniecasz... to chyba jasne czytajac twojegoposta..
mam prawo wyrazić swoją opinię na temat każdego filmu, nawet takiego dna jak shutter i guzik mnie obchodzi twoje zdanie. dowiodłeś , że poziom twojego intelektu jest na niesamowicie "wysokim poziomie...". pisz sobie co chcesz i podniecaj się czym chcesz... a ode mnie się po prostu odwal! a... jasne jest tylko to, co sobie uroisz w miejscu w którym inni ludzie mają mózg, którego zapewne nie posiadasz. poza tym nie jesteśmy na ty!!! Jasne!
po pierwsze jak pisałem wcześniej nie jesteśmy na ty i guzik mnie obchodzi co myślisz o ile potrafisz myśleć!
po drugie odbij od brzegu, zmień piaskownicę albo pobaw się z kolegami na swoim miernym poziomie, a swoje ironiczne teksty zachowaj dla siebie...
?Bo się ośmieszasz:
?-wez lepiej wiecej w piatki nie zostawaj w domu sam:),
-widze ze znasz sie tak samo jak twoj kot?.
Żenada, dziecko w przedszkolu potrafiło by wymyślić coś lepszego!
za daleko masz do mózgu, żeby zrozumieć proste słowa... a moze mam to napisać drukowanymi literami...
brawo! cóż za "inteligent"... długo nad tym myślałeś? ...Uważaj bo styki się przegrzeją i mózg ci się buraku zlasuje...
hehehe.. lubie jak sie tak osmieszasz... moze i nie jestem psychologiem, ale chyba wiem jakim jestes czlowiekiem.. hehe..
bosche... co za biedny upośledzony matoł...
zmień profesje, zostań wróżką mohery będą miały satysfakcje...
hehe.. tylko tak dalej.. tak trzymac! dzieki:) hehehe.. jest z ciebie niezly ubaw.. jestes juz slawny w moim gronie.. dawaj, dawaj.. czekamy na wiecej :):)
juz myslalem ze skonczy sz i bylem smutny.. ale z tym tekstem z "psychiatra" sie troche uratowales..:)
Ja osobiście śmiem twierdzić że ,,Widmo" to bardzo dobry film, szczerze to gówno mnie obchodzi że kopiuje inne azjatyckie badziewia jak np ,,Klątwa", ważne jest że kopia jest o niebo lepsza od oryginału...a sceny pojawiające sie już wielokrotnie zaskakują na nowo....Prawdę mówiąc gdyby chcieć sie przysrać do szczegółów to wszystkie horrory są takie same...!
...było 2/10 obejrzałem ponownie... totalna klapa, dno, muł i szlam 1/10!!!!!!!!!!!!!!
Wg. mnie film byl fajny, trzymał w napięciu i było kilka zaskakujących scen. Napewno jest lepszy od tych z TONAMI krwi, flakami itp;/
ten film to najlepszy horror jaki widzialam! przestraszylam sie w kilku scenach to lepsze niz jakies blond lale ktore jechaly w aucie z paczką i zepsuł sie im samochod pff zenada... a potem jakies cos goni ich po lesie ilez mozna takich filmow? albo horrory rzeznie takie jak hostel to porazka.
Mysle, ze ten film powinien dac niektorym facetom do myslenia ;)
Niestety bylam w niemal identycznej, a moze i gorszej (oprocz motywu z gwaltem) sytuacji co tamta dziewczyna (trzeba tez brac poprawke na to, ze to azjatycka mentalnosc, a przedstawia sie ona o wiele gorzej od naszej. naprawde spoleczenstwo jest tam ostro pochrzanione) i rozumiem jej rozpacz i chec zemsty nawet po smierci (jej cialo umarlo, ale jej duch wpadl w spirale tych silnych uczuc, wiec nic nie dalo pochowanie jej, bo nie miala juz nic wspolnego ze swoim cialem). Takiego motywu nie widzialam ani w Ringu ani w Klatwie do ktorych go porownujesz. Tam zawsze mieszaly sie zle demony, a tu mamy skrzywdzona dziewczyne, ktora badz co badz - "atakuje" ludzi, ktorzy tak ja zranili (a nie jak w ww filmach, gdzie ofiarą jest ktokolwiek sie nawinie). Zwlaszcza koncowka jest dosc wymowna - w szybie widac jak dziewczyna siedzi mu na ramionach - az sie prosi o opisanie tego jako poczucia winy chlopaka, ktore ciazy mu i ciazyc bedzie. Nie odkupi swoich win - ona go nadal kocha i nienawidzi jednoczesnie, chce zeby cierpial i wiedzial.
P.S. Skoro chcesz ogladac filmy z kotem to idzcie na kompromis i poogladajcie razem reklamy whiskasa.
A mi się bardzo podobał. Tylko na pierwszy rzut oka jest podobny do innych filmów. Są pewne odnośniki, ale to oczywiste- i z powodu kultury azjatyckiej, i z marketingu (skoro raz się sprzedało, to i drugi raz można to wcisnąć...) Film naprawdę ciekawy, dość straszny, ale sam motyw zemsty, miłości, poczuciu winy- mały bo mały, ale jednak powiew świeżości moim zdaniem. Noi, a jakże, już tu wiele razu przytaczane zakończenie- kawał dobrej roboty- gość przeżył- ale co to za życie?? Miło się oglądało, a i te zdjęcia (polaroidy) duchów? to ostatnie- z sama głową wystającą zza drzewa- ciarki mnie przeszły- a to mi się (niestety) rzadko zdarza? Szczerze polecam!