Jak widać nie trzeba topowych aktorów, miliardowych gaży oraz efektów z Gwiezdnych Wojen aby
zrobić ciekawy film. Nie jestem pewien czy on nie powinien trafić do kategorii filmów
paradokumentalnych bo nieźle obrazuje efekty eksperymentu Stanleya Millgrama. Ci co znają to
docenią i pojmą a Ci co usłyszeli przed chwilą, raczej będą zawiedzeni filmem. Albo niezdrowo
podnieceni głupotą amerykanów - bo przecież nikt mądry tak by nie postąpił. Nie mając pojęcia, że
większość z nich w podobnej sytuacji zrobiłaby to samo.
A skąd Ty możesz wiedzieć co w Polsce nie miało miejsca!? ;-) Prorok jakiś czy co!? ;-) Palenie za mocne czy alko jeszcze z Ciebie nie wyparowało!? ;-)
Jednego mogę ci powinszować: to naprawdę sztuka dużo mówić i nic nie powiedzieć. Słuchaj ...że tak pozwolę sobie ci schlebić - głupcze. Twierdzisz, że większość w takiej sytuacji postąpiłaby podobnie. Skoro tak, to chyba nie jest problemem, przedstawienie dowodów na okoliczność, że taka sytuacja w Polsce miała miejsce.
No popatrz a ja myślałem, że ludzie robili to z chęci zysku czy woli przetrwania albo dlatego, że po prostu są gnojami z natury. Ale - i tutaj kolejna ciekawostka dla ciebie, która kładzie twoją chorą teorię na łopatki - większość jednak z okupantem nie współpracowała.
Klocuszku, ogromnie Ci dziękuję za przypisywanie mi tego co zrobił i udowodnił Stanley Millgram ale wrodzona skromność nie pozwala mi milczeć. To niestety nie moja teoria. Ja jedynie powołuje się na nią. Autorem jest Stanley Millgram. Ale on już umarł więc będziesz miał kłopot, żeby mu napisać co o nim sądzisz ;-) I raz jeszcze proponuję abyś najpierw przeczytał a potem się ciskał. Bo wychodzisz na jeszcze większego głupka niż pierwotnie to wyglądało.
Bawisz mnie. Przecież to ty twierdziłeś z uporem maniaka, że większość zachowałaby się w ten sposób i to ty a nie Millgram powołałeś się na przykład okupacji Polski vide: większość musiałaby współpracować z okupantem żeby to co piszesz, miało jakiś sens.
Pompuszku, już nie raz Ci pisałem - przeczytaj najpierw o eksperymencie Stanleya Millgrama. Daję Ci szansę abyś nie robił z siebie idioty. A Ty ciągle swoje - "nie czytałem, nie wiem o co w tym chodzi ale się wypowiem" ;-) Właśnie dlatego, że rodzina Stanleya Millgrama zginęła w Polsce w trakcie hitlerowskiej okupacji wpadł na pomysł zbadania problemu wykonywania poleceń autorytetów.
Ale to ty twierdzisz, że nie czytałem. I jestem skłonny uznać, że w pewnych ściśle określonych, ekstremalnych warunkach mogłoby do takich sytuacji dochodzić. Jest coś takiego jak psychologia tłumu. Wracając jednak do twojego przykładu.
Udowodnisz mi, że większość Polaków współpracowała z Niemcami i Rosjanami?