Nierozumię jednej rzeczy : jakie było przesłanie tego ostatniego rysunku tej uroczej aczkolwiek przerażającej dziewczynki. Chodzi mi o ten w ostatniej scenie przedstawający ją samą z tą młodą kobieta ale nad swoim wlasnym ramieniem narysowała chyba glowę. Proszę o odpowiedz.
W którymś ze swoich opowiadań Agatha Christie opisała przypadek takiej kobiety. Przekopię biblioteczkę, jak znajdę, to podam tytuł :) A z tymi 9 "aktywnymi" to tak serio ktoś taki istniał czy tylko wymysł literacki? o.o
Ta ksiazke /tytul w poprzednim poscie/ napisal facet ktory wlasnie tego doswiadczyl , odkryl ze ma to zaburzenia bedac doroslym juz mezczyzna i poznal 'siebie' naprawde... polecam jesli te klimaty Cie interesuja;););) i bede wdzieczna za rewanz:D
Jezus....
-"szczerze mówiąc to nie pamiętam takiego rysunku. Wydaje mi się że ostatni rysunek to był ten co pokazała szeryfowi.. ale może się myle. "
-"Tak, ostatni był ten, w którym przedstawiła szeryfowi jego własną śmierć."
-".. tyle ze nie przypominam sobie tamtego rysunku o ktorym mowi zalozyciel tematu ;P. "
jak wy ogladacie te filmy? skoro nic nie pamietacie? :/
jest rysunek- normalny,nie budzacy podejrzen ,pozniej jak wychodza z domu jest zblizenie i widac,ze dziewczynka narysowala sobie dwie glowy. A w czasie napisów to nie jest scena w domu. Tylko w szpitalu pschychiatrycznym, ktory uzadzony jest na wzor zwyklego pokoju. Boże... co wy macie z głowami? :/
Jezus....
-"szczerze mówiąc to nie pamiętam takiego rysunku. Wydaje mi się że ostatni rysunek to był ten co pokazała szeryfowi.. ale może się myle. "
-"Tak, ostatni był ten, w którym przedstawiła szeryfowi jego własną śmierć."
-".. tyle ze nie przypominam sobie tamtego rysunku o ktorym mowi zalozyciel tematu ;P. "
jak wy ogladacie te filmy? skoro nic nie pamietacie? :/
jest rysunek- normalny,nie budzacy podejrzen ,pozniej jak wychodza z domu jest zblizenie i widac,ze dziewczynka narysowala sobie dwie glowy. A w czasie napisów to nie jest scena w domu. Tylko w szpitalu pschychiatrycznym, ktory uzadzony jest na wzor zwyklego pokoju. Boże... co wy macie z głowami? :/
Dzieci schizofreników często odziedziczają chorobę. Patrząc na jej traumatyczne przeżycia ujawnienie się jej było tylko kwestią czasu, a w początkowej fazie mogło się objawiać m.in. przez takie rysunki.
"Dzieci schizofreników często odziedziczają chorobę." - stereotyp
ale racja, rysunek to projekcja Jej wnętrza:) pzdr
mam takie pytanie. skoro on miał rozdwojenie jaźni to dlaczego pokazane jest pod koniec, jakby tego normalnego życia nie było? tzn nie było tych zapisków, ani nie rozpakował słuchawek. to on był cały czas tym czarlim a wydawało mu się że był też normalny?
dokładnie! to była siatka urojeń jaką nabudował jego chory umysł, wszystko działo się w jego głowie, a nie realnie - świetnie pokazane jak realistyczne obrazy tworzy mózg, że aż chory nie wie co jest prawdą... pamiętasz Piękny Umysł?
myślę, że z jego perspektywy to rola ojca jak i Charliego były "normalne" , a do tego żaden z nich nie wiedział o istnieniu drugiego... dopiero moment właśnie ujrzenia nierozpakowanych pudełek, braku zapisków itd był uświadamiającą konfrontacją z faktem własnej choroby
Końcowy rysunek dziewczynka z dwiema głowami . Ona tak jak ojciec ma dwie osobowości . Jedną złą w której bawiła się i widziała Charliego .Druga to ta gdy była zwykłą dziewczynką i bała się Charliego . Najlepiej film obejrzeć jeszcze raz .
Tak, dokładnie, przecież ona tuż po śmierci matki wylądowała w szpitalu skąd ojciec ja zabrał. Córka i ojciec mieli rozdwojenie jaźni od samego prawie początku, a film jest pokazany oczami chorego ojca. Na koniec filmu po prostu z powrotem wraca do szpitala.
Właśnie obejrzałem i film skończył się rysunkiem dwugłowej Emily, nie było tam szpitala psychiatrycznego. Według mnie chodziło w tym mniej więcej o to, że po traumie, jaką przeżyła, teraz ona zacznie bawić się w.chowano powielając tym samym schemat ojca. Pozdrawiam :)
Przestańcie do cholery pisać w tym temacie, skoro wszystko już wyjaśnione, bo co chwile powiadomienie i odgrzewanie.
Lepiej bym tego nie ujął, a kolega ma następne powiadomienie niestety:P tydyd tydud:P
ps. kolego damian6d17, powiadomienia można wyłączyć z obserwowanych...
Dziwne jak nie masz oserwowanego to nie powinno cię w ogóle powiadamiać ani na maila ani na FW dziwne...
Na maila nie powiadamia, bo wyłączyłem dawno, ale powiadamia na fw zawsze jak ktoś "odpowie na mój post", nawet jak nie obserwuję.
Ja to zakończenie / zakończenia zrozumiałem zupełnie inaczej...
Jej ojciec, w momencie w którym był charliem myślał, że robi coś innego - np. słucha muzyki...
Więc było tak:
Mała trafiła do zakładu, zdawało jej sie jednak że jest w domu - wtedy właśnie aktywna była druga osobowość, a ta prawdziwa była w tym właśnie świecie imaginacji - o to też chodziło w tym zakończeniu i obrazkach, zdawało jej się w wyimaginowanym świecie, że rysuje normalny rysunek, ale w tym wyimaginowanym świecie po prostu nie wiedziała o istnieniu jej 'drugiego ja'.
Chociaż może tak być, że zamieszkała z tamtą babką, rysowała obrazek, widziała na nim 1 głowe, a na serio to narysowała 2 głowy, i później tamta się kapnęłą, że to ona też jest chora - i wysłała ją do zakładu.
Może być też tak, że Charlie nie istniał, a to dziewczynka była chora - i wszystko uroiła sobie
Ostatnia opcja, że jej 'ojciec' w wersji normalnej był tylko jej imaginacją, a tak na prawdę jej staruszek był psycholem cały czas i ona o tym wiedziała...
A może to po prostu 2 różne zakończenia.
Tak na prawdę, to zostało pole do interpretacji, więc jak możecie pisać że wszystko jest jasne -.-'