ścieżka dźwiękowa, technicznie nie mam nic do zarzucenia. Z drugiej strony nie podobała mi się gra aktorska Isabelle Huppert, którą zazwyczaj bardzo lubię...
Isabelle Huppert w Japonii. Zderzenie kultur, przepracowywanie straty, duchy, sny. Spotkanie dwóch pokiereszowanych przez życie ludzi. Zgadza się, są słabsze momenty, chwile, gdy film nie unosi tematu. Ale jako całość ma swój urok. Dla miłośników japońskich klimatów i nieśpiesznej narracji.
kadry fotograficzne często przewspaniałe, ale realizacyjnie kiszka (greenscreeny poziom bonda z lat 70). isabelle huppert - bogini. temat- nie uciągnięty :(