Już od ponad dekady twórca 'Pewnego razu w Chinach' nie potrafi wyjść z dołka i ten film niestety tego nie zmienia, choć jako pierwszy od dawna ma ku temu jakiekolwiek ambicje. Na nic jednak dobre chęci: film Harka jest za długi, historia nie wciąga, a sceny akcji nie zachwycają (w niektórych ujęciach ciała wojowników nawet nie stykają się przy wymianie ciosów).
Niestety muszę się z tym zgodzić. Film jest ledwie przeciętny. Nie ma w sobie nic, czym zachwycają inne azjatyckie produkcje, efekty są marne, sceny walk mało widowiskowe, aktorstwo raczej sztuczne i fabuła nudnawa. A szkoda, bo sam pomysł można było o wiele lepiej zrealizować...