Sharon występuje jako ucieleśnienie wszystkich dobrych i pozytywnych cech, które posiadała Alessa przed tym jak została skrzywdzona. Jedna jej część chce zemsty(dark Alessa), a druga normalnego, beztroskiego życia(Sharon). Są jak dwie połówki jednej całości. Bardziej odzwierciedlają psychiczną konstrukcję Alessy, bo ta "realna" leżała zabandażowana i dokonała zemsty w aspekcie fizycznym, gdy jej mroczna strona pojawiła się tylko jako taki psychiczny motywator i podrzegacz namawiający do odwetu. W momencie gdy "Dark Alessa" zagldąda Sharon w oczy (ostatnia) scena, dochodzi do scalenia, związania się z Silent Hill, bowiem nie ma z niego ucieczki. One tylko pozornie wróciły do domu, tak naprawdę zostały uwięzione w SH (obecność mgły) Z tym że, Silent Hill należy rozpatrywać nie tylko w kategoriach miasta, ale i alternatywnej rzeczywistości powstałej po wydarzeniach, któte miały miejsce mieście.

Daje okejke

Jednego nie rozumiem, dlaczego policjant i jej mąż mogli tak sobie wjechać do Silent Hill i opuścić to miasto, a ona z Sharon nie mogły?

Bo Silent Hill ma dwa wymiary - jeden dla przypadkowych osób (jak policjant i ojciec Sharon) oraz ten piekielny, w którym byli uwięzieni kultyści.