6,6 168 tys. ocen
6,6 10 1 167790
5,0 22 krytyków
Silent Hill
powrót do forum filmu Silent Hill

Jako film SH jest świetny, ale jako horror niestety kuleje moim zdaniem. Fabuła jest zawiła, wciągająca, a nawet miejscami zaskakująca i bardzo podoba mi się jej zawiązanie. Świetna realizacja, bardzo dobra muzyka z gry. Pod tymi względami SH jest doskonałym filmem. Natomiast przez cały czas jego trwania nie przestraszyłem się ani razu. Dla mnie horror to coś więcej niż pokazanie kilku paskudnych ryjów. Główna bohaterka bardzo szybko adaptuje się do zaistniałej sytuacji, co nie pomaga w budowaniu napięcia czy odczuwaniu wraz z nią strachu. Brakuje tu poczucia zagrożenia, lęku i niepewności, a te są (a przynajmniej powinny być) podstawowym budulcem każdego dobrego horroru. Uwielbiam horrory, które bez pokazywania ani jednego potwora czy ducha, bez rozlewania hektolitrów krwi i ucinania głów, potrafią wzbudzić we mnie autentyczny lęk. Niestety mało jest takich perełek, a Silent Hill na pewno do nich nie należy. Gdybym miał oceniać SH po prostu jako film, to dałbym 9/10. Jeśli jako horror, to 3/10.

fido2801

Dlatego też nie ocenię go wcale, bo z jednej strony ta produkcja zasługuje zdecydowanie na więcej niż obecne 6,8/10, ale z drugiej strony trochę się zawiodłem, bo przed seansem liczyłem właśnie na dobry horror i dreszczyk na plecach, po którym nie było niestety ani śladu. Mimo to polecam ten film każdemu, kto lubi dobre kino, kto potrafi docenić genialną symbolikę fabuły i klimat. Ale nie liczcie na nocne oglądanie z kubełkiem popcornu zajadanego drżącymi ze strachu rękami, bo mocno się przejedziecie.

fido2801

fakt, film fajny, a co do nocnego oglądania (..) ja byłam na tym w kinie, i jeśli jest tu ktoś taki jak ja czyli osoba nader strachliwa, to tak czy siak bd się bać. polecam.

fido2801

Ta "niestraszność" Silent Hilla jest właśnie tym, co w nim cenię. Uważam, że zostało to zrobione celowo, bo przecież co to za problem zrobić choć jedną scenę, w której coś wyskakuje z za winkla albo wygląda strasznie naprawdę? Silent Hill miał być symboliczny, nie straszny. Trzeba było go nazwać horrorem, bo w końcu jak można by było inaczej? Fantasy? Horrorami też zostały nazwane "Dom snów" i "Piła" chociaż tyle mają one ze straszeniem wspólnego, co Piramidogłowy z playboyem, tak już będąc w temacie...

scady

Jeszcze: gdyby film straszył, gdyby widz siedział wciśnięty w fotel w oczekiwaniu "wyskoczy, nie wyskoczy", "będzie coś za tą zasłoną prysznicową, czy nie?" to nie dostrzegłby wielu detali, bardzo ważnych dla tego filmu. Symbolika, szczegóły, detale połączone w jedną całość - to jest właśnie sedno tego filmu.

ocenił(a) film na 9
fido2801

Nie zgadzam się... dla mnie horror jako film na którym można się przestraszyć nie istnieje. I Silent Hill po prostu jest dobrym horrorem

ocenił(a) film na 4
kryszti

fajny horrorek. ciekawa fabuł która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej chwili. W porównaniu do Resident Evil wypadł moim zdaniem rewelacyjnie. Tam napitalanka dla amerykańskich dzieciaków tutaj lekki horrorek z ciekawą fabułą. Polecam

ocenił(a) film na 3
fido2801

bardzo szybko się adaptuje? W ogóle nie ma momentu, w którym byłaby choćby nieco zaskoczona sytuacją

ocenił(a) film na 8
fido2801

Nie wiem dlaczego, ale ludzie widząc w opisie filmu gatunek "horror" liczą zaraz na nie wiadomo jak przerażające momenty co dla mnie jest troszeczkę błędnym myśleniem, którego w ogóle nie powinno brać się pod uwagę w opiniowaniu. Film staje się horrorem w momencie, kiedy twórcy postanowią w jego strukturze zaimplementować elementy charakterystyczne dla gatunku czyli np. zombie, potwory, mordercy, przytłaczająca atmosfera, jednakże nie oznacza to, że ten film będzie przysparzał widza o palpitację serca. Taka sytuacja jest na z postacią Frankensteina. To samo jest z Silent Hill. Elementy grozy mają za zadanie jedynie potęgować wrażenie odosobnienia, zrezygnowania, alienacji, a co za tym idzie, grają rolę drugorzędną, gdyż nadają swoiste ramy. Film SH charakteryzuje się w głównej mierze bardzo dobrą warstwą psychologiczną bohaterek, która jest w rzeczone ramy tylko ubrane. To one wiodą prym. Liczą się zmiany zarówno w osobowości jaki i psyche. Pod tym względem film sprawdza się bardzo dobrze. Precyzyjniej będzie, jeśli określimy Silent Hill mianem thrilleru psychologicznego z nutką grozy. Za tą cechę film zyskuje w moich oczach. Naprawdę ciężko jest znaleźć podobnego typu produkcję, która w tak dobry sposób ukazywała by walkę o przeżycie. Wyzbyto się tutaj sporej dozy sztuczności.