Wiele osób, uważa ten film za kiepską adaptację gry. Nic bardziej mylnego. Wiadomo,że ciężko jest w dwugodzinnym filmie streścić wszystkie wątki z tak obszernej gry, jaką jest SH, więc musiały być jakieś uproszczenia. Co najważniejsze, klimat gry został utrzymany, a to chyba liczy się najbardziej. Dodam, że pierwszy raz do gry podchodziłem dość dawno i strasznie mnie irytowała, więc dałem sobie spokój, ale gdy obejrzałem film, który bardzo mi się spodobał, postanowiłem jeszcze raz spróbować. Fakt, że grafika chyba straszy najbardziej ;), ale po obejrzeniu filmu, grało mi się o wiele lepiej. Widzę ,że wiele osób naśmiewa się tu z potworków jakie w filmie występują, w grze wyglądało to jeszcze gorzej, z wiadomych względów, a nie przeszkadzało to, aby nie raz się porządnie wystraszyć, tak piszą chyba tylko małolaty które nie mają wyobraźni i muszą mieć wszystko na tacy podane w pięknej grafice. Tutaj najważniejszy jest klimat, a to w filmie zostało zachowane. Z czystym sumieniem 8 gwiazdek.
Zgodzę się z Tobą.Klimat doskonały.Nawiązania do gry niezłe.Z chęcią zobaczę kontynuację.
Fajnie, że piszesz szczerze. Przyznajesz się, że miałeś cząstkowy kontakt z grą. Sam mam kontakt z marką od początku czyli 1999 roku po dziś dzień ( gier pewnie było ponad 7). Film jak pisałem w innych komentarzach, nie oddaje klimatu oryginału, świata wykreowanego z gry, przeinacza ją i dodaje inne zbyteczne motywy. Sam w sobie jest bardzo przeciętny i na moje lichy. Pozdrawiam!
Grałem w grę i jestem zawiedziony filmem. Fabuła w serii Silent Hill jest po prostu świetna (Wydaje mi się, że szczególnie w drugiej części i szkoda, że podczas produkcji filmu nie skupili się właśnie na tamtej historii) a tu, w filmie nie powala na kolana. Gra aktorska też nie jest na najwyższym według mnie poziomie, ale nie jest to samo dno. Mimo wszystko miło jest (nawet ze zgrzytaniem zębów podczas oglądania niektórych scen) zobaczyć jak ktoś inny zmaga się z tym okropnym miasteczkiem.